Było upalne lato 1959 roku, gdy Frank Herbert stanął po raz pierwszy na wydmach w pobliżu miasta Florence w stanie Oregon. Krzepki, brodaty mężczyzna o jowialnym sposobie bycia, ubrany w wojskowy strój z demobilu i okulary ray-ban aviators, patrzył na góry piachu, które - spychane przez silny wiatr znad Pacyfiku - przesuwały się, grzebiąc wszystko, co napotkały na swej drodze. Pochłaniały nawet domy, zagrażały autostradzie. Departament Rolnictwa USA, chcąc chronić wydmy, zamierzał je ustabilizować, sadząc na 300 akrach europejskie trawy plażowe. Herbert miał napisać artykuł na temat tego programu.