Zakonnice wiązały podopiecznych do łóżek, zamykały w klatce, biły. Usłyszały wyrok

DPS w Jordanowie
Sprawa Domu Pomocy Społecznej w Joradnowie
Źródło: TVN2
Zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie dwóch zakonnic oskarżonych o fizyczną i psychiczną przemoc wobec podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie. Kobiety wiązały niepełnosprawnych podopiecznych do łóżek, zamykały w klatce, biły i zwracały się do nich wulgarnie.

Jak przekazała nam prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bożena K. została skazana na trzy lata i dwa miesiące pozbawienia wolności oraz zakaz wykonywania pracy i działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem i opieką nad małoletnimi na okres pięciu lat. Bronisława G., dyrektorka jordanowskiego DPS-u została skazana na cztery lata pozbawienia wolności i taki sam pięcioletni zakaz pracy z małoletnimi.

- Wyrok jest nieprawomocny - podkreśliła w rozmowie z tvn24.pl prokurator Oliwia Bożek-Michalec.

Koszmar w DPS

Zdjęcia i nagrania z tego, co działo się w jordanowskim DPS-ie, ujawniła w czerwcu 2022 roku Wirtualna Polska. Zakonnice i pracownicy DPS-u wiązały niepełnosprawnych podopiecznych do łóżek, zamykały ich w klatce, biły i zwracały się do nich wulgarnie. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej. Postawiła zarzuty jednej z zakonnic i jej przełożonej, dyrektor jordanowskiego DPS-u siostrze Bronisławie.

Zarzucono im znęcanie się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną, uderzenie bądź w inny sposób naruszenie nietykalności cielesnej w stosunku do dwóch podopiecznych oraz utrudnianie śledztwa. Do przestępstw tych miało dojść między czerwcem 2021 a kwietniem 2022 r.

CZYTAJ TEŻ: Co działo się w DPS-ie w Jordanowie? "Mojej córce leciały łzy z oczu. Jedyne, co zdołała wydukać, to: zabierzcie mnie stąd"

Prokuratura zaznaczyła, że w wyniku śledztwa do odrębnego postępowania wyłączono materiały związane z wcześniejszymi zdarzeniami, do których dochodziło od lipca 2006 roku. Chodzi m.in. o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niezapewnienie wymaganej opieki nad pensjonariuszkami, a także fizyczne i psychiczne znęcania się nad ustalonymi w toku śledztwa pensjonariuszkami DPS.

rozmowa 1
Matka jednej z podopiecznych DPS-u w Jordanowie o tym, co spotkało tam jej córkę, Anastazję
Źródło: TVN24

W odrębnym postępowaniu śledczy badają także przypadki naruszenia nietykalności cielesnej pensjonariuszek, kierowania groźby pobicia wobec jednej pensjonariuszki, a także znieważania słowami obraźliwymi jednej z podopiecznych.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: