Strażacy ze Starych Żukowic (woj. małopolskie) dostali zgłoszenie, że z gniazda wypadła mała sówka. Udali się więc na pomoc i złapali pisklę. Ptak nie mógł wrócić do gniazda o własnych siłach, gdyż jeszcze nie potrafił latać.
O tym, że sówka wypadła z gniazda, zaalarmował strażaków świadek zdarzenia. – W pobliżu znajduje się restauracja, wtedy odbywało się w niej przyjęcie. Sówkę zauważył jeden z gości i wezwał nas na pomoc - relacjonuje Katarzyna Cygan z OSP w Starych Żukowicach.
– Pisklę biegało po lesie. Udało się je nam złapać i po drabinie wnieśliśmy je z powrotem do gniazda. To znajdowało się na wysokości około 8 metrów – mówi Cygan.
W gnieździe znajdowały się jeszcze dwa inne ptaki. Pisklę nie było w stanie wrócić o własnych siłach, gdyż jeszcze nie potrafiło latać. - Nigdy jeszcze nie mieliśmy takiej akcji – zaznacza Cygan.
Małej sowie pomagało w sumie 8 strażaków.
Strażacy ratowali sówkę w miejscowości Stare Żukowice:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: OSP Stare Żukowice