11 lekarzy specjalistycznego szpitala w Nowym Targu złożyło wypowiedzenia z pracy. To niemal wszyscy pracujący na oddziałach: wewnętrznym i internistyczno-kardiologicznym. W ten sposób sprzeciwiają się planom dyrekcji połączenia tych dwóch oddziałów.
- Obawiamy się, że połączenie oddziałów będzie się wiązało ze zwolnieniami bądź przymuszeniem lekarzy do przejścia na kontrakty – mówi Iwona Wójciak–Majerczak, lekarka z oddziału wewnętrznego Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu.
Według lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia, dyrekcji szpitala chodzi o oszczędności, bo - jak mówią - po połączeniu oddziałów, zmniejszyłaby się liczba lekarzy dyżurujących.
Chcą zachowania odrębności oddziałów
Na obydwu oddziałach pracuje łącznie 15 lekarzy. Jak dodaje Wójciak–Majerczak, kolejnych czterech lekarzy zatrudnionych w oparciu o kontrakty również zamierza złożyć wypowiedzenia z pracy. Lekarze przedstawili dyrekcji swoje postulaty. Chcą zachowania odrębności oddziałów, na których pracują, oraz zatrudnienia wszystkich lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia na dotychczasowych warunkach.
Dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu Marek Wierzba mówi, że połączenie oddziałów miałoby na celu poprawę warunków pracy personelu oraz optymalizację wykorzystania możliwości kadrowych i procesu leczenia pacjentów.
Na oddziale, który miałby powstać po fuzji, pracowałoby tyle samo lekarzy, ile obecnie czyli 15. Nie zmniejszyłaby się liczba łóżek. Stale dyżurowałoby tam co najmniej dwóch lekarzy, ale byłby jeden ordynator.
- Nie rozumiem, skąd biorą się pogłoski, że ewentualne połączenie oddziałów może źle wpłynąć na ich funkcjonowanie. Nigdy nie było mowy o zmniejszeniu liczby dyżurujących lekarzy lub pielęgniarek - zaznacza.
Szpital przyjmuje nowych lekarzy
Według dyrekcji zmiany nie wpłyną na bezpieczeństwo pacjentów ani na możliwości przyjmowania chorych. Dodaje, że w ubiegłym roku w szpitalu doszło do połączenia dwóch innych oddziałów i to przedsięwzięcie się powiodło.
Dyrektor zaznacza też, że decyzja ws. połączenia szpitali jest zawieszona do czasu, aż będą znane szczegóły na temat zasad kontraktowania z NFZ na lata 2014-2018. - Docelowo, jeżeli przed taką koniecznością staniemy, połączenie oddziałów będzie zrealizowane – mówi Wierzba. Dodaje, że koncepcja połączenia oddziałów została zaakceptowana przez radę społeczną szpitala oraz radę powiatu.
Okres trzymiesięcznego wypowiedzenia 11 lekarzy upłynie z końcem lipca. Wierzba zapewnił, że po tym terminie oddziały będą funkcjonowały tak jak do tej pory, bo szpital prowadzi nabór do pracy. - W części już zawarliśmy umowy o pracę z nowymi lekarzami i jeżeli dotychczasowi lekarze nie wycofają wypowiedzeń, na ich miejsce przyjdą inni – mówi dyrektor.
Apel Związku Zawodowego Lekarzy
Protest lekarzy poparł Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. OZZL na swojej stronie internetowej zamieścił apel, w którym zwraca się do internistów i kardiologów o niezatrudnianie się w nowotarskim szpitalu. - Dyrekcja szuka „zewnętrznych” lekarzy, którzy pomogą dyrekcji złamać opór lekarzy dotychczas zatrudnionych na wyżej wymienionych oddziałach. Lekarze ci bowiem zwolnili się grupowo z pracy, protestując przeciwko zapowiedziom istotnego pogorszenia warunków (bezpieczeństwa!) ich pracy i bezpieczeństwa chorych – napisał w apelu OZZL.
Wierzba mówi, że paradoksalnie apel OZZL do lekarzy, aby niezatrudniali się w szpitalu w Nowym Targu, nagłośnił sprawę i do pracy zgłosiło się więcej chętnych niż szpital potrzebuje. Wierzba zapowiada też, że wyśle do zarządu OZZL wezwanie do zaniechania atakowania dobrego imienia i statusu szpitala w Nowym Targu i zażąda usunięcia ze strony internetowej OZZL apelu namawiającego lekarzy do niepodejmowania pracy w szpitalu.
- Jeżeli mój postulat nie zostanie zrealizowany, skieruję sprawę do sądu – zapowiada.
W szpitalu powiatowym im. Jana Pawła II w Nowym Targu pracuje 187 lekarzy. Szpital dysponuje ok. 450 łóżkami na 11 oddziałach i zatrudnia ponad tysiąc osób.
Autor: nf/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu