Lekarka z Sanoka usłyszała 38 zarzutów korupcji. Kobieta przyjmowała łapówki od swoich pacjentów. W jej gabinecie znaleziono m.in. gotówkę i drogie alkohole. Do wręczania korzyści majątkowych przyznało się dotychczas dziewięciu pacjentów, 22 jest podejrzanych.
Pierwsze informacje o możliwości przyjmowania łapówek przez lekarkę trafiły do policjantów w 2014 roku. Wtedy funkcjonariusze zaczęli przyglądać się pracy kobiety.
W poniedziałek mundurowi weszli jednocześnie do 27 miejsc, związanych z przestępstwem, m.in. do gabinetu lekarki. Po przeszukaniach została zatrzymana, podobnie jak 22 inne osoby.
- Lekarka została zatrzymana w ośrodku zdrowia. Usłyszała zarzuty 38 przestępstw przyjęcia łapówki. Przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów – relacjonuje Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka prasowa podkarpackiej komendy policji. Pozostali zatrzymani usłyszeli zarzut wręczenia korzyści majątkowej, do którego przyznało się dziewięć osób.
Lekarka została objęta policyjnym dozorem. Ma też zakaz opuszczenia kraju i musiała wpłacić poręczenie majątkowe na kwotę to 50 tys. zł. Została również zawieszona w czynnościach służbowych i nie może przyjmować pacjentów ani świadczyć innych usług medycznych.
Do ośmiu lat więzienia
Podejrzanym o wręczenie i przyjmowanie korzyści majątkowych grozi do ośmiu lat więzienia.
- Policja i prokuratura apelują do osób, które wręczyły łapówkę, o zgłoszenie się do Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. W przypadku poinformowania organów ścigania o wręczeniu łapówki sprawca uniknie odpowiedzialności karnej – tłumaczy rzeczniczka.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja