Poseł Grzegorz Braun z Konfederacji, który w ostatnich wyborach wywalczył mandat europosła, podczas głosowania w miejscowości Bolmin pod Kielcami nakłonił członkinię komisji wyborczej do wyniesienia flagi Unii Europejskiej. "Tu jest Polska" - skomentowali opublikowane przez siebie nagranie działacze Konfederacji Korony Polskiej, partii Brauna. Znamy stanowisko Krajowego Biura Wyborczego.
Poseł Grzegorz Braun, nowo wybrany europoseł Konfederacji, w wyborach do Parlamentu Europejskiego w niedzielę, 9 czerwca, ponownie wywołał poruszenie. Tym razem, oddając głos, zażądał od członków komisji wyborczej wyniesienia z lokalu wyborczego flagi Unii Europejskiej. Nagranie opublikowali w mediach społecznościowych kieleccy działacze partii Brauna - Konfederacji Korony Polskiej.
Do sytuacji doszło w lokalu wyborczym w remizie strażackiej w Bolminie (gmina Chęciny, woj. świętokrzyskie). Z opublikowanych zdjęć wynika, że do "interwencji" polityka doszło już po odebraniu przez niego karty do głosowania.
Braun chce głosować, komisja zdejmuje flagę Unii Europejskiej
Na filmiku widać wymianę zdań między Braunem a członkinią komisji. Początek dialogu jest niezrozumiały. W pewnym momencie kobieta upewniła się, że poseł chce od niej ściągnięcia unijnej flagi, znajdującej się na stojaku pomiędzy dwoma flagami Polski obok urny wyborczej. "Ja bym tak zrobił" - odpowiedział polityk Konfederacji. W konsekwencji członkini komisji zabrała flagę i wyniosła ją z pomieszczenia.
Czytaj też: Europosłowie z Konfederacji. Kto zdobył mandat?
Wpis przedstawiający tę sytuację na profilu "Korona Kielce" (regionalna strona partii) został opatrzony komentarzem: "Ważna interwencja posła Grzegorz Braun dziś w lokalu do głosowania! Symbol uni europejskiej nigdy nie powinien być w miejscu centralnym! Tu jest Polska" (pisownia oryginalna).
KBW: miejsce do głosowania ma być godne
O komentarz spytaliśmy we wtorek rzecznika prasowego Krajowego Biura Wyborczego. Marcin Chmielnicki nie chciał skomentować sytuacji, podkreślając, że ma ona charakter polityczny. Zwrócił uwagę, że miejsce do głosowania musi być zgodne z wytycznymi.
Wytyczne dotyczące przygotowania lokalu wyborczego zostały określone przez Państwową Komisję Wyborczą w uchwale z 10 maja "w sprawie wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych dotyczących zadań i trybu przygotowania oraz przeprowadzenia głosowania w wyborach posłów do Parlamentu Europejskiego zarządzonych na dzień 9 czerwca 2024 r.".
Czytaj też: Bezkonkurencyjni wśród najmłodszych wyborców
Z dokumentu PKW wynika, że w lokalu wyborczym powinno znajdować się - w miejscu widocznym dla wyborców - godło Rzeczypospolitej Polskiej, a także urna wyborcza i pomieszczenia lub osłony zapewniające tajność głosowania. "Wystrój lokalu wyborczego powinien odpowiadać powadze głosowania" - czytamy w uchwale, która wymienia też niezbędne w lokalu wyborczym obwieszczenia i informacje. W wytycznych nie ma jednak informacji dotyczących innych niż polskie godło symboli narodowych ani unijnych.
- Przygotowanie lokalu zawsze leży w gestii osoby wskazanej przez wójta gminy - podkreślił rzecznik KBW Marcin Chmielnicki.
Nie pierwszy wybryk posła Brauna
Grzegorz Braun 4 czerwca, na kilka dni przed głosowaniem, wraz z grupą sympatyków ściągnął flagę Ukrainy z masztu na Kopcu Kościuszki w Krakowie, a nagraniem podzielił się w mediach społecznościowych. Uszkodzony został maszt i jedna z kamer. Sprawą zajmie się prokuratura.
W kwietniu polityk usłyszał zarzuty dotyczące między innymi znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym. Chodzi o zgaszenie w Sejmie gaśnicą świec chanukowych.
Prawie rok przed tym, jak użył w Sejmie gaśnicy, wyniósł z budynku Sądu Okręgowego w Krakowie i wyrzucił do kosza choinkę udekorowaną bombkami z flagami ukraińskimi i unijnymi. Innym razem Braun przerwał wykład profesora Jana Grabowskiego w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie, wyrwał mikrofon ze statywu i uderzał nim o pulpit. Przewrócił też głośnik.
Grzegorz Braun w europarlamencie. Mówi o nim "eurokołchoz"
Grzegorz Braun w wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskał najlepszy wynik w Konfederacji, ponad 110 tysięcy głosów. - Będzie jeszcze ciekawiej. Myślę, że będzie jeszcze bardziej strasznie. Myślę, że Mordor dopiero nadciąga. Dopiero ryknie - stwierdził po ogłoszeniu wyników exit poll.
Braun został wybrany eurodeputowanym z drugiego miejsca listy Konfederacji w okręgu numer 10, obejmującym województwa świętokrzyskie i małopolskie. Przeskoczył swoim wynikiem zajmującego pierwsze miejsce na liście Konrada Berkowicza.
"Przynależność Polski do eurokołchozu jest nadal dogmatem. Zjednoczony front eurokołchozowo-wojenno-covidowo-chanukowy" - można było usłyszeć w spocie kampanijnym Brauna.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Korona Kielce/Facebook