Pijana lekarka na dyżurze w szpitalu

Kobieta trafiła do szpitala i nie wiedziała, kim jest (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w powiecie żywieckim
Źródło: Google Earth
Jedna z lekarek dyżurujących w szpitalu w Żywcu była pijana. Jak przekazała policja, pierwsze badanie wykazało, że kobieta miała w organizmie 3,5 promila alkoholu. Dyrekcja placówki natychmiast rozwiązała z kobietą umowę o współpracy.

Rzecznik policji w Żywcu aspirant Jolanta Frydel powiedziała, że zgłoszenie o nietrzeźwej lekarce napłynęło krótko po północy z czwartku na piątek. Do szpitala natychmiast pojechali policjanci. - Sprawdzili stan trzeźwości lekarki. Pierwsze badanie wykazało około 3,5 promila alkoholu - poinformowała.

Policjanci zbadają, czy lekarka w tym stanie naraziła wcześniej kogoś na utratę zdrowia. - Od tego będzie zależała kwalifikacja jej czynu - dodała rzecznik.

Dyrekcja szpitala zadecydowała o natychmiastowym odsunięciu lekarki od pełnienia obowiązków i jednocześnie o rozwiązaniu z nią umowy współpracy.

Szpital wydał oświadczenie

"Wyrażamy ubolewanie z zaistniałej sytuacji. Godzi ona w kluczowe wartości, którymi się na co dzień kierujemy. Bezpieczeństwo, zdrowie i komfort pacjentów są naszym najwyższym priorytetem. Występek z całą mocą potępiamy, jako zachowanie rażąco nieodpowiedzialne i niezgodne z etyką lekarską" - brzmi oświadczenie władz lecznicy.

Dyrekcja zaznaczyła zarazem, że od początku działalności szpitala nie było podobnego incydentu. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: