Psy biegały same ulicą Wolności w Zabrzu. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie w środę około godziny 9. Od razu pojechali na miejsce.
Słuchały policjantki
Sytuację opanowała sierżant Karolina Zalewska, funkcjonariuszka ogniwa interwencyjnego komisariatu II. Jak się okazało, zwierzęta jej słuchały.
"Psy posłusznie wykonały jej polecenia i wskoczyły na tylne siedzenie radiowozu, gdzie spokojnie czekały na przyjazd pracownika schroniska" - dodali policjanci.
Poszukiwania właściciela nie trwały długo, bo jak się okazało, on sam też już szukał swoich owczarków.
Psy wróciły od razu do domu.
Autorka/Autor: MAK
Źródło: Policja Śląska
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska