Kilka samolotów mających lądować w poniedziałek po południu w porcie lotniczym Katowice doznało opóźnień lub zostało przekierowanych do Krakowa. Powodem było uszkodzenie drogi startowej, która była zamknięta przez ok. trzy godziny. Pas ponownie otwarto przed godz. 21.
Problemy z lądowaniem w Katowicach przełożyły się też na opóźnienia kolejnych połączeń, wykonywanych z tego lotniska tymi samymi maszynami.
O zakończeniu związanych z tym prac służby lotniskowe poinformowały ok. godz. 20, kilkadziesiąt minut później pas mógł zostać otwarty.
"Dziurka wielkości stołu"
Ok. godz. 17 zauważono uszkodzenie tzw. przerwy dylatacyjnej na obecnie używanej starej drodze startowej.
- Między dwiema płytami na pasie startowym powstała dziura - wyjaśnił Cezary Orzech, rzecznik Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza katowickim lotniskiem w Pyrzowicach. - Dziurka właściwe, wielkości stołu - dodał.
Zdaniem pracowników lotniska wszystkiemu winna była pogoda. Wysokie temperatury w połączeniu z gazem z silników, mogły roztopić nawierzchnię.
Opóźnienia i przekierowane loty
Wskutek opóźnień lotów do Katowic, automatycznie opóźniona została też część kolejnych połączeń z tego lotniska - wykonywanych tymi samymi samolotami. To rejsy do Burgas, Dalamanu, Stavanger, Doncaster-Sheffield, Londynu-Stansted i Warszawy. Samoloty do Alicante i Burgas miały wystartować z Krakowa. Odwołane zostało wieczorne połączenie do Frankfurtu. Już po usunięciu uszkodzeń służby lotniskowe podały, że z opóźnieniami do Katowic dotrą też nocne połączenia ze Stavanger i Doncaster Sheffield.
Od maja nie działa ILS
To nie jedyne w ostatnim czasie utrudnienia na katowickim lotnisku. Od maja nie działa tam system ILS, który wspomaga naprowadzanie samolotów w trudnych warunkach. Antena systemu do tej pory znajdowała się w miejscu, w którym trwa budowa nowej drogi startowej. Uruchomienie anteny w nowym miejscu powinno być możliwe w sierpniu.
Wobec braku ILS lądowania w Katowicach przy niskiej podstawie chmur (poniżej 130 metrów) bywają niemożliwe. Samoloty są wówczas kierowane na inne lotniska. Wraz z oddaniem w pierwszym kwartale 2015 r. nowej drogi startowej w Katowicach ma zacząć działać nowszy niż wcześniej system ILS tzw. kategorii drugiej. Da on możliwość wspomagania lądowań samolotów przy podstawie chmur 30 m i widzialności poziomej 350 m.
Nowa droga startowa na katowickim lotnisku powstaje od maja ub. roku. Jej budowa ma zostać zakończona z końcem września br. (certyfikacja potrwa najpewniej do wiosny 2015 r.). Nowa droga leży równolegle do obecnej, ok. 200 m na północ. Będzie miała 3200 m długości (a więc będzie dłuższa o 400 m od obecnej, z możliwością przedłużenia o kolejne 400 m). Po przejęciu ruchu przez nowy pas startowy, stary zostanie przerobiony na drogę kołowania.
Autor: bieru,kde,pk//gry/kdj/zp / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24