Zawaliła się przybudówka w Bytomiu. Strażacy nie znaleźli w gruzowisku ludzi

Rozbiórka zawalonego budynku
Rozbiórka zawalonego budynku
Źródło: TVN24
W środę wieczorem zawaliła się część parterowej kamienicy w dzielnicy Bobrek w Bytomiu. Po wykluczeniu, że w katastrofie zostali poszkodowani ludzie, w czwartek rozpoczęły się prace rozbiórkowe. W akcji brało udział 13 zastępów straży pożarnej i dwa psy ratownicze. 

Przy ulicy Ludwika Pasteura w bytomskiej dzielnicy Bobrek w środę około godziny 21.11 zawaliła się przybudówka.

- Gruzowisko zostało sprawdzone przez psy ratownicze - dwa różne psy, żeby mieć pewność. Zostało sprawdzone przy użyciu sprzętu do poszukiwania ludzi. Nie stwierdzono przebywania osób - mówi Szymon Michalski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Rozbiórka zawalonego budynku
Rozbiórka zawalonego budynku
Źródło: TVN24

Na miejscu pracowało 13 zastępów straży pożarnej

W nocy ze środy na czwartek na gruzowisku pracowało 13 zastępów straży pożarnej. Na miejsce zadysponowano między innymi Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z Jastrzębia-Zdroju z psami.

Działania zakończono po północy. Na miejscu pozostał jeden zastęp straży pożarnej, zabezpieczający gruzowisko. W czwartek rozpoczęły się prace rozbiórkowe.

Rozbiórka zawalonego budynku
Rozbiórka zawalonego budynku
Źródło: TVN24
Zawalenie się kamienicy w Bytomiu
Zawalenie się kamienicy w Bytomiu
Źródło: TVN24

Jak przekazały służby, był to pustostan, choć według informacji okolicznych mieszkańców widywane były tam czasami osoby bezdomne. Na miejsce zostali wysłani strażacy z psami w celu sprawdzenia terenu pod kątem ofiar i poszkodowanych. Strażacy nie mieli informacji, by do zawalenia się budynku doszło wskutek wybuchu.

Przyczyny zawalenia się kamienicy wyjaśnią biegli.

Zawalenie się kamienicy w Bytomiu
Zawalenie się kamienicy w Bytomiu
Źródło: TVN24
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: