Katowice

Katowice

Odśpiewali "Sto lat" przed aresztem i ruszyli na Romów. Padł strzał

Jak w każdy ciepły piątkowy wieczór ulica Buchenwaldczyków w Zabrzu tętniła życiem. Dzieci na rowerkach, dorośli na skwerach, na wystawionych krzesłach. Głównie Romowie. Nagle wkroczyło około 40 mężczyzn z pałkami. Znieważali i bili. Policja zatrzymała 12 napastników, pozostali są poszukiwani.

Karetka na sygnale jedzie do wypadku i filmuje zachowanie kierowców

Tym razem kamerka samochodowa uchwyciła wzorowe zachowanie kierowców. Wszystkich co do jednego. Sosnowiec, DK - 94, karetka na sygnale jedzie do wypadku i filmuje to, co dzieje się na drodze przed nią. Kierowcy słyszą ją i widzą w lusterkach. Automatycznie zjeżdżają na lewe i prawe pobocze, tworząc korytarz ratunkowy. - Brawo, polscy kierowcy! - chwalą ratownicy medyczni.

Przegrała pieniądze w "trzy kubki". "Łapać złodzieja!"

Kobieta grała na targowisku w "trzy kubki". Gdy przegrała 800 zł, krzyknęła: "Łapać złodzieja!". 33-letni zwycięzca rzucił się do ucieczki, ale na targowisku byli policjanci. Usłyszeli krzyk kobiety i ruszyli w pościg. Zatrzymali 33-latka i postawili mu zarzut oszustwa. Rok temu taki gracz w "trzy kubki" wygrał także w sądzie.

Stary Maks pilnował firmy budowlanej. Jadł piasek i gruz

- Podchodząc do niego, myślałam, że nie żyje. Jak zdjęłam mu łańcuch, pobiegł i rzucił się jeść trawę. Chwycił martwego gołębia, nie zdążyłam wyrwać mu z pyska, połknął go - opowiada obrończyni zwierząt. Badania weterynaryjne wykazały, czym wcześniej żywił się Maks. W odchodach znaleziono piasek i gruz.

Dwulatek spadł z 5. piętra. "Na szczęście płakał. To cud"

Pradziadek na chwilę wyszedł z pokoju. Wystarczyło. 4-letnia dziewczynka podłożyła poduszki pod drzwi, żeby sięgnąć do klamki, otworzyła i z młodszym bratem wyszli na balkon. Niespełna dwuletni chłopiec prześliznął się między szczebelkami barierki i spadł. To było piąte piętro, dziecko ma stłuczone płuca.

Zrobił Annie liposukcję, dwa dni później zmarła. "Sprzeciwiam się nazywaniu mnie zabójcą"

- Z całego serca współczuję rodzinie ogromnej straty. Nie jestem wobec tego nieszczęśliwego wypadku obojętny. Jako człowiek przeżywam śmierć swojej pacjentki, tak jak śmierć młodej kobiety przeżywają jej najbliżsi. Pracuję jako specjalista chirurgii plastycznej od 28 lat i nigdy wcześniej nie zdarzyło się w mojej praktyce tak ciężkie powikłanie wśród moich pacjentów - napisał do nas lekarz, który operował Annę z Częstochowy. ("Czarno na białym")

"Jak Gwiezdne wojny". Egzoszkielet pozwala znowu chodzić

- Wygląda to, jak Gwiezdne wojny. Jestem jak robot - tak swoje wrażenia określa Dariusz Plinta, który przez 12 lat nie mógł wstać. Po wypadku na rowerze został w znacznej mierze sparaliżowany. Teraz może jednak znów cieszyć się ze stawiania kroków. Wszystko dzięki zaawansowanej technice pod postacią egzoszkieletu. Materiał programu "Polska i Świat".

Strzelił z wiatrówki przez wizjer. Sąsiad stracił oko

Pili we dwójkę w mieszkaniu 35-latka. Gdy skończył się alkohol, 21-latek wziął pieniądze starszego kolegi i poszedł do sklepu. Długo jednak nie wracał. 35-latek zaczął podejrzewać, że ukrył się w swoim mieszkaniu. Wziął wiatrówkę, poszedł do sąsiada i strzelił przez wizjer.