prof. Tomasz Grosse, Ryszard Kalisz

To jest uchwała, która w sposób wyraźny pokazuje na jakich wartościach opiera się Unia Europejska. I też wyraźnie pokazuje, że to nie jest spór o to, czy polska konstytucja jest nad prawem europejskim, czy prawo europejskie nad polską konstytucją. To jest spór o to, czy Polska przestrzega wartości i zasad, na których oparta jest Unia Europejska, a co do przestrzegania przez Polskę tych wartości i zasad orzeka Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejska i musi Polska przestrzegać orzeczeń TSUE - powiedział w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 Ryszard Kalisz, adwokat, były szef kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego, były szef MSWiA. Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie "kryzysu praworządności w Polsce", w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości prawa polskiego nad unijnymi przepisami. Projekt rezolucji przygotowało pięć frakcji europarlamentu. Za przyjęciem rezolucji opowiedziało się 502 deputowanych, przeciw było 153, a 16 wstrzymało się od głosu. Socjolog i politolog profesor Tomasz Grosse uznał, że "wynik głosowania nad rezolucją był do przewidzenia". - Dlatego, że te podziały w Parlamencie Europejskim są takie, jakie są. Większość o charakterze lewicowym i liberalnym jest bardzo krytyczna wobec rządu w Warszawie, wobec rządu w Budapeszcie. Jest krytyczna na płaszczyźnie przede wszystkim aksjologicznym, po prostu jako lewica wybiera inne wartości polityczne niż konserwatyści w Warszawie - mówił. - Pytanie zasadnicze jest takie, czy większość w Parlamencie Europejskim powinna narzucać swoje wartości, swój program prawicy konserwatywnej i różnym innym ugrupowaniom, które w ramach demokracji wydawać by się mogło powinni mieć prawo do przedstawienia swoich racji - skomentował prof. Grosse.