Tak jest

Agata Kondzińska, dr hab. Małgorzata Molęda-Zdziech

PiS może stracić nawet 75 procent z blisko 26-milionowej rocznej subwencji. Co zrobi partia Jarosława Kaczyńskiego, jeśli utraci tę dotację? - pytał Andrzej Morozowski w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. - PiS będzie w wielkim kłopocie, bo przed nami kampania prezydencka i to jest bardzo ważna kampania z puntu widzenia obozu Jarosława Kaczyńskiego - komentowała Agata Kondzińska ("Gazeta Wyborcza"). Stwierdziła, że "PiS wprowadziło drugi obieg finansowania partii". - Mieliśmy dyrektorów spółek Skarbu Państwa, którzy wpłacali na partię, mieliśmy pospolite ruszenie wśród kandydatów na europosłów, którzy zrzucali się na partię w tej limitowej dozwolonej przepisami kwocie. Oni czerpali zewsząd - mówiła Kondzińska. Zdaniem doktor habilitowanej Małgorzata Molęda-Zdziech (socjolożka, politolożka) decyzja PKW powinna być dobrze uzasadniona w oparciu o dokumenty. - Chciałabym też, żeby bez względu na to, jaka będzie decyzja PKW, rozpoczął się w Polsce proces odbudowy ładu prawnego, który został zniszczony przez 8 lat rządów PiS - dodała Molęda-Zdziech.