Tak jest
Kosma Złotowski, Marcin Bosacki
Koalicja Obywatelska zainaugurowała akcję "Aleja milionerów PiS". W polskich miastach i miasteczkach ustawiają kartonowe podobizny polityków obozu rządzącego z tabliczkami, na których wyliczone są ich zarobki. - To kiepski pomysł na kampanię wyborczą - skomentował w programie "Tak jest" w TVN24 Kosma Złotowski, eurodeputowany PiS. Jak uzasadniał, "stawianie ludzi, którzy zarabiają pieniądze w bardzo dobrze działających spółkach Skarbu Państwa, jako kogoś, kto ma straszyć ludzi, to jest kiepski pomysł". Jego zdaniem "lepiej, żeby Platforma Obywatelska pokazała, co zrobi ze spółkami - czy będzie je prywatyzowała, sprzedawała, czy też potrafi jeszcze lepiej zarządzać mieniem państwowym". Marcin Bosacki, senator KO, podkreślił, że "jego ugrupowanie będzie tę 'Aleję milionerów PiS' pokazywać nie tylko w kilkudziesięciu, głównie letniskowych, miejscowościach". - Odbiór jest kolosalny, ludzie złorzeczą na to, ile te pisowskie "tłuste koty" zarabiają - powiedział. Stwierdził również, że to jest układ zamknięty. - Biorą do cna państwowe bogate spółki, żerują na Polakach, a potem menadżerowie, a tak naprawdę politycy PiS, wpłacają na kampanię Prawa i Sprawiedliwości - mówił Bosacki.