Piotr Leonarski, Ryszard Petru

Wiele osób, które złożyły zeznania podatkowe, zauważa, że zamiast dopłacać, to w tym roku otrzymują zwrot podatku. - Jeśli ktoś dostał zwrot podatku, to wcześniej państwo zabrało mu więcej - mówił w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 Ryszard Petru (Instytut Myśli Liberalnej). Jak stwierdził, "to taka bardzo tania pożyczka dla rządu". - Nie dostajemy z tego tytułu żadnych dodatkowych procentów - powiedział. Przypomniał przy tym, że przez inflację "dostajemy relatywnie mniej niż rok temu" i zaznaczył, że "rząd dużo zarobił na Polskim Ładzie". Adwokat i doradca podatkowy Piotr Leonarski podkreślił, że "z praktycznej perspektywy zwrot ma dwa cele". - Administracja ma pewność, że podatek wcześniej został zapłacony w odpowiedniej wysokości i może zdecydować, czy należy go oddać - kontynuował. Jak dodał, "to ułatwia kontrole i zmniejsza koszty administracji". Wyjaśnił także, że "zwrot ma też efekt psychologiczny - podatnik, dostając jeden duży przelew na konto od państwa, widzi korzyść, którą może policzyć". Jak przyznał, "rzeczywiście jest tak, że "państwo obraca naszymi pieniędzmi przez jakiś czas za darmo".