Tak jest

Wacław Radziwinowicz, dr Agnieszka Bryc

Sąd w Grodnie skazał w politycznym procesie na osiem lat więzienia o zaostrzonym rygorze Andrzeja Poczobuta, działacza polskiej mniejszości na Białorusi i dziennikarza. – Tam się nie siedzi w więzieniach, tam się siedzi w łagrach – powiedział w pierwszej części "Tak jest" Wacław Radziwinowicz, wieloletni korespondent w Moskwie. – Za byle co trafia się do izolatki. Można tam tylko siedzieć, nawet leżeć nie można. Bardzo łatwo dostać zakaz korespondencji, zakaz otrzymywania paczek, zakaz widzeń. Mogą człowieka kompletnie odizolować – zaznaczył. Według dr Agnieszka Bryc, specjalistki od stosunków międzynarodowych, wyrok Poczobuta "staje się kartą przetargową". - Wyrok nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że skazany dziennikarz staje się atutem reżimu Łukaszenki. Będzie chciał negocjować z Zachodem – oceniła. Goście Andrzeja Morozowskiego odnieśli się również do potencjalnej wygranej Ukrainy i obalenia reżimu na Białorusi. – Jeżeli wygra Ukraina, będzie to miało duże znaczenie dla opozycji białoruskiej. […] Żadnego dyktatora nie obali się w sposób pacyfistyczny – stwierdziła dr Bryc. Zdaniem Radziwinowicza prezydent Białorusi "czuje się zagrożony nie tylko przez Ukrainę, ale również przez opozycję". - Rosja może przegrać tę wojnę - podkreślił.

 

W TVN24 GO dostępne są - reportaż "Andrzej Poczobut - więzień Łukaszenki" oraz rozmowy z Ireną Biernacką, prezes oddziału Związku Polaków na Białorusi w Lidzie, która musiała opuścić Białoruś, oraz z Konstantym Gebertem, który napisał do Poczobuta list z wyrazami wsparcia i podziwu.