Tak jest

Tomasz Żółciak, Renata Grochal

Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w sejmiku wojewódzkim na Śląsku. Radni Platformy Obywatelskiej złożyli wniosek o odwołanie przewodniczącego sejmiku województwa śląskiego Jana Kawuloka, zarzucając mu nadużywanie uprawnień i stronniczość. - Myślę, że to jest sprawa lokalna, która ma znacznie większe znaczenie z punktu widzenia politycznego - powiedziała w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 Renata Grochal ("Newsweek"). Według niej "jest to sygnał dla PiS, że przestaje być atrakcyjnym szyldem, skoro jego działacze przechodzą na stronę opozycji". W rozowie z Małgorzatą Łaszcz zaznaczyła, że dla Jarosława Kaczyńskiego to może być zapowiedź porażki w wyborach parlamentarnych. Jej zdaniem "to jest konsekwencja szerszego zjawiska kolesiostwa, które przeniosło się ze szczebla centralnego na szczebel lokalny". - Ci działacze mieli dosyć wicemarszałka, który obstawiał spółki swoimi ludźmi - mówiła. Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna") zwrócił uwagę, że "to jest dla PiS o tyle niebezpieczne, że marszałek, który zdecydował się odejść z partii, tłumaczył to niezgodą na prowadzoną przez PiS politykę antyunijną. - To też jest może próba zlegendowania się, bo z wnętrza PiS słychać, że to jest efekt bardzo przeciągniętych w czasie konfliktów - dodał.