Tak jest

Jarosław Sellin, Adrian Zandberg, Robert Anacki, Jacek Prusinowski, Seweryn Blumsztajn

Choć przyjmuję przeprosiny, które zostały publicznie wyrażone, jakieś ubolewanie z powodu błędów młodości, to jednak wydaje się, że pewne błędy są niewybaczalne - mówił w "Tak jest" wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS) pytany o odwołanie Tomasza Greniucha z wrocławskiego IPN. Nominację otrzymał zaledwie tydzień temu. Okazało się jednak, że w przeszłości Greniuch był działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, a także wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia. Zdaniem wiceministra kultury, "wykonywanie gestów, które kojarzą się z bandyckim reżimem, który pojawił się na ziemi polskiej i wymordował sześć milionów obywateli, to rzecz trudna do wybaczenia", dlatego nominacja Greniucha "była błędem".

 

Kolejni goście Andrzeja Morozowskiego - Adrian Zandberg (Lewica) i Robert Anacki, wiceprezes partii Porozumienie - rozmawiali o badaniu CBOS, z którego wynika, że przybywa młodych Polaków o poglądach lewicowych. Na koniec Jacek Prusinowski z Radia Plus i Seweryn Blumsztajn z "Gazety Wyborczej" wspominali zmarłego Jana Lityńskiego. Opozycjonista, polityk i poseł wszedł na lód, by ratować psa. Sam wpadł do wody. Na rzece Narwi pod Pułtuskiem trwają poszukiwania jego ciała.