Rozmowy na szczycie
Kiedy Leopardy dotrą do Ukrainy? "Znowu jest za późno. Skutki tej decyzji Ukraina odczuje za wiele miesięcy"
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit potwierdził, że Niemcy wyślą do Ukrainy czołgi Leopard 2 i zatwierdzą ich przekazywanie przez państwa partnerskie. - Znowu mieliśmy do czynienia z przedziwnym tańcem kanclerza Olafa Scholza, który mówił, że "on bardzo chce, ale w zasadzie nie wie, nie może" - mówił Marcin Wrona. Zwrócił przy tym uwagę, że te czołgi nie pojawią się tam dziś, ani jutro i według nieoficjalnych informacji, które Marcin Wrona słyszał w Waszyngtonie, "pierwsze z nich pojawią się w Ukrainie za dwa miesiące". - Znowu jest za późno. Na polu walki, skutki tej decyzji Ukraina odczuje dopiero za wiele miesięcy - podkreślił, dodając, że "nie możemy ciągle być trzy kroki za Rosją". Jacek Stawiski nie zgodził się ze stanowiskiem Marcina Wrony. O ile przyznał rację, że decyzję o przekazaniu czołgów podjęto za późno, tak jego zdaniem "dwa miesiące na przesunięcie kilkudziesięciu maszyn, których Ukraina nie miała i nie wprowadza na ćwiczenia poligonowe, a na prowadzenie wojny obronnej, nie są długim czasem". Przypomniał również, że "do Polski przyjechało kilkaset niemieckich żołnierzy z Patriotami". - Bundeswehra po raz pierwszy od rozszerzenia NATO zaangażowała się w czynną obronę Polski i całej flanki wschodniej - powiedział Stawiski. Według niego to jest wydarzenie o randze historycznej.