Rozmowa Piaseckiego
Paweł Soloch
Dlaczego NATO nie odpowiedziało jeszcze na apel prezydenta Ukrainy, by nad jego krajem zamknięto przestrzeń powietrzną? - Zdajemy sobie doskonale sprawę, jak tragiczna jest sytuacja Ukrainy (...) natomiast na taki krok nie ma decyzji sojuszniczej - powiedział w TVN24 Paweł Soloch. Tłumaczył, że "zamknięcie nieba nad Ukrainą oznacza, że NATO gwarantuje, że jeżeli jakieś obce, wrogie samoloty - czytaj rosyjskie - pojawią się na tym niebie, to NATO będzie je zwalczało. To by oznaczało rozpoczęcie bezpośredniego konfliktu z Rosją". Pytany o wezwania Zełenskiego do wprowadzenia no-fly zone, stwierdził, że ten "apel jest dramatyczny i wynika z dramatycznej, tragicznej sytuacji bohaterskiej Ukrainy".
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych