Opinie i wydarzenia

Odwołanie członków komisji "lex Tusk". "Ta komisja stała się przykładem psucia państwa przez obóz rządzący"

W Sejmie zajęto się punktem dotyczącym odwołania członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. - Gdyby ta komisja była odrobinę rzetelna, to ta komisja zajęłaby się tym, dlaczego rządy najpierw premier Szydło, a potem premiera Morawieckiego doprowadziły do tego, że wyrzucono 1,5 miliarda złotych na inwestycję w Ostrołęce, która miała być zasilana węglem ze Wschodu - mówił Borys Budka. Jak zaznaczył, "ta komisja stała się przykładem psucia państwa przez obóz rządzący". Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego "sposób, w jaki poseł Budka próbuje odwrócić kota ogonem, jest naprawdę godny uwagi". Według niego "ten stek fałszu wymaga interwencji". - Dlaczego doprowadzicie do odwołania członków komisji? Bo się boicie do prawdy - stwierdził Mariusz Błaszczak. W drodze głosowania Sejm odwołał wszystkich członków powołanej przez PiS komisji "lex Tusk": Sławomira Cenckiewicza, Łukasza Cięgoturę, Andrzeja Kowalskiego, Arkadiusza Puławskiego, Marka Szymaniaka, Michała Wojnowskiego, Andrzeja Zybertowicza i Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego.