Opinie i wydarzenia
Zamknięte ośrodki dla uchodźców. "Sytuacja tych osób jest bardzo zła"
W Senacie odbyło się posiedzenie w sprawie ośrodków zamkniętych dla uchodźców. Jako pierwsza głos zabrała doktor Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich. Poinformowała również, że wpływa do nich wiele skarg dotyczących praw osób zatrzymanych w ośrodkach strzeżonych. - Stwierdziliśmy jednoznacznie, że sytuacja tych osób jest bardzo zła - mówiła. Dodała też, że "standardy europejskie nie są znane zarówno tym, którzy zawiadują tymi ośrodkami, ale również nie są znane sędziom". Następnie Michał Żłobecki z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich przedstawił wyniki raportu o sytuacji osób zamkniętych w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców, którego jest autorem. - W świetle przepisów międzynarodowych, z naszych obserwacji wynika, że w czasie prowadzonych wizytacji w każdym ze strzeżonych ośrodków znajdowały się osoby, które nie powinny się tam znaleźć - podał Żłobecki. Marcin Sośniak, zastępca dyrektora zespołu do spraw równego traktowania Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, opowiedział się za całkowitym zakazem umieszczania w ośrodkach strzeżonych rodzin z dziećmi. Przedstawiciel Komendy Głównej Straży Granicznej, major Paweł Hołoweńko, wskazał, że uchodźcy przebywający w ośrodkach nie mieli żadnych dokumentów, co doprowadziło do problemu z identyfikacją. - Zdarzały się przypadki, że na jednym blankiecie wizowym było pięćdziesiąt czy sto osób. To był proceder o charakterze zorganizowanym, z tym się mierzyliśmy - powiedział major Hołoweńko. Tomasz Dzięcioł z Urzędu do Spraw Cudzoziemców mówił, że osoby z ośrodków pojawiają się tam tylko na chwilę, później wyjeżdżają prawdopodobnie do krajów zachodnich. W dalszej części spotkania głos zabierali przedstawiciele organizacji pozarządowych. Wśród nich między innymi Marta Górczyńska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Nastąpił regres obejmujący nie tylko warunki w ośrodkach strzeżonych, ale także współpracy z organizacjami pozarządowymi - stwierdziła Górczyńska. Podała, że współpraca ze strażą graniczną uległa zawieszeniu.
ZOBACZ TEŻ: Reportaż "Czarno na białym" o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej