Opinie i wydarzenia

Premier: nie zgadzam się z tezą, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia wymogów

Bardzo głęboko nie zgadzam się z tezą wniosku Komisji Europejskiej, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia rzekomo jakichś wymogów -  skomentował decyzję KE na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Komisja Europejska zdecydowała się uruchomić procedurę w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z dwoma wyrokami TK. Zdaniem komisarza do spraw gospodarki Paolo Gentiloniego, Trybunał "nie spełnia już wymogu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy prawa, czego wymaga traktat". W komunikacie Komisja Europejska podała, że wyroki polskiego TK z 14 lipca i 7 października stanowią "naruszenie ogólnych zasad autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa unijnego oraz naruszenie mocy wiążącej orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".

 

- Oczywiście nie tylko spełnia wszystkie wymogi niezależności, niezawisłości, ale jest to Trybunał Konstytucyjny, który dba rzeczywiście o konstytucję, o to, żeby ona była realnie najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej - ocenił. Szef polskiego rządu powiedział, że "jeżeli Komisja Europejska w niewłaściwy sposób rozumie tak zwana zasadę kompetencji przyznanych w artykule 5 Traktatu o Unii Europejskiej, to jest to oczywiście także problem dla Komisji Europejskiej". - Sądzę, że coraz więcej państw członkowski Unii Europejskiej dostrzega to, że gdzieś przecież musi być granica kompetencji o czym może decydować Unia Europejska a o czym państwo polskie - mówił premier. - Jeżeli Komisja Europejska dalej brnie w kierunku braku zrozumienia rozdziału kompetencji między państwa członkowskie a instytucje centralne, instytucje w Brukseli, to znaczy, że trend rozwijania centralizmu demokratycznego, że tak powiem, centralizmu biurokratycznego z Brukseli niestety postępuje, ale jemu trzeba gdzieś postawić tamę - dodał.