Kropka nad i 

Piotr Wawrzyk, Paweł Kowal

Na początek "Kropki nad i" telewizyjne przemówienie marszałek Sejmu Elżbiety Witek w związku z napiętą sytuacją na granicy z Białorusią. - Rozpoczęła się największa do tej pory próba bezprawnego, masowego i siłowego naruszenia integralności wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej - oświadczyła marszałek Sejmu. Jak mówiła, "do okolic Kuźnicy Białostockiej dotarła bardzo liczna grupa migrantów, uformowana i kierowana przez białoruskie służby". - Stanęliśmy w obliczu największego kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej - oznajmiła posłanka PiS. Następnie o sytuacji na granicy rozmawiali goście Moniki Olejnik. - Jednym z celów krótkoterminowych Alaksandra Łukaszenki jest odwrócenie naszej uwagi od sytuacji wewnętrznej na Białorusi - mówił Paweł Kowal. Polityk PO uważa, że "trzeba w tej sprawie zadziałać stanowczo". Jego zdaniem możliwe są sankcje unijne oraz krajowe. - Uważam, że jutro czeka nas poważna rozmowa na posiedzeniu Sejmu - mówił. Wiceminister MSZ Piotr Wawrzyk (PiS) zwrócił uwagę na trzy cele, które - jego zdaniem - postawił sobie Łukaszenka. - Chce zemścić się za nasze poparcie dla białoruskiej opozycji i odwrócić od tego uwagę Unii Europejskiej w relacjach z Białorusią. Po drugie, chce pokazać dwóch głównych sojuszników białoruskiej opozycji, czyli Polskę i Litwę jako te kraje "złe" poprzez złe traktowanie imigrantów. Po trzecie, mogę domniemywać, że chodzi o pieniądze - wyjaśnił.