Kawa na ławę
Magdalena Biejat, Izabela Leszczyna, Olga Semeniuk, Krzysztof Bosak, Zbigniew Girzyński, Piotr Zgorzelski
Czy Prawo i Sprawiedliwość poważnie brało pod uwagę zmianę premiera, a jeśli tak, to jaki byłby główny powód takiego ruchu? - pytał swoich gości Konrad Piasecki w programie "Kawa na ławę" w TVN24. - Tego typu opcja była dość realna, ale dobrze się stało z punktu widzenia stabilności państwa - mówił Zbigniew Girzyński z koła poselskiego Polskie Sprawy. Dodał, że "wewnętrzne partyjne gry nie powinny odbywać się w takim momencie, jak dziś". - Gdyby opcja wymiany premiera była realna, to by się zadziała - stwierdziła Olga Semaniuk z Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Izabeli Leszczyny z Platformy Obywatelskiej projekt wymiany premiera był blefem. - Twarde jądro PiS bardzo chciało zmienić Morawieckiego, więc prezes Kaczyński rzucił im na pożarcie pana Dworczyk, najbliższego współpracownika premiera - komentowała Leszczyna. Według Piotra Zgorzelskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego "w Prawie i Sprawiedliwości jest taka tradycja, że najlepiej uczynić kogoś winnym za kumulację kryzysów". - Czas na uczynienie winnym Sasina czy Morawieckiego jeszcze przed nami - ocenił Zgorzelski. Magdalena Biejat z Lewicy nie wierzyła w wymianę premiera. Zaznaczyła jednocześnie, że "w samym Prawie i Sprawiedliwości jest poczucie, że powoli ziemia osuwa się spod nóg i będą tracić władzę, a konflikty narastają i będą narastać". Krzysztof Bosak z Konfederacji stwierdził, że "od 2019 roku ten rząd nie realizuje żadnej spójnej polityki programowej". - Dlatego ci politycy zajmują się sobą nawzajem, bo nie mają postawionych żadnych wyzwań państwowych - dodał Bosak.
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].