Najwyższy czas, żeby wygrała prawda, uczciwość i przyszłość. Taka jest stawka tych wyborów - mówił Rafał Trzaskowski na placu Konstytucji w Warszawie podczas Wielkiego Marszu Patriotów. Według niego "jesteśmy w wyjątkowym miejscu historii, nigdy nie byliśmy tak silni". Mówił, że "o tym są te wybory, żeby najważniejszy był człowiek". - Te wybory są o tym, żebyśmy mogli tworzyć, a nie niszczyć - dodał. Podkreślił, że "pod biało-czerwoną zmieszczą się wszyscy - ci, którzy ze sobą żyją od wielu lat, dziewczyna z tęczową torbą, ten, kto chce być sam i ten, kto chce być z kimś, i samotna mama z dwójką dzieci, bo tak się potoczyło, że mąż gdzieś zniknął". - Nie pozwolimy się dzielić, bo wszyscy mamy prawo do biało-czerwonej - wskazał. Jak stwierdził, "czasy są trudne, ale musimy być w nich razem". - Chcemy więcej, chcemy szybciej i macie racje. Rząd musi działać szybciej, musimy rozliczyć tych, którzy kradli i łamali prawo - kontynuował. Jego zdaniem "dzisiaj naszym lotem na Księżyc jest to, żeby przegonić najsilniejszych w Europie". - Zróbmy z Polski centrum operacyjne Europy - zaznaczył.