Kawa na ławę
Paweł Kowal, Krzysztof Śmiszek, Marcin Przydacz, Joanna Mucha, Krzysztof Hetman, Jakub Kumoch
Trwa czwarty dzień wojny w Ukrainie. Na temat dotychczasowego przebiegu rosyjskiej inwazji rozmawiali goscie "Kawy na ławę". - Rosjanie z jednej strony prowadzą brutalną wojną, a z drugiej strony chcą prowadzić rozmowy pokojowe – zaznaczył Krzysztof Hetman z PSL-u. - Putin przecenił morale wśród własnej armii i wśród własnych oligarchów, którzy go przestali wspierać. – oceniła Joanna Mucha z Polski 2050. Posłanka dodała, że nie należy zapominać, iż Rosja "to mocarstwo jądrowo, które stawia naprawdę bardzo daleko idące żądania". - Putin musi być doprowadzony do sądu międzynarodowego. […] Jego generałowie powinni wiedzieć, że jeżeli będą wykonywali tego rodzaju rozkazy, spotka ich ten sam los, co Putina. Mają jeszcze wybór – stwierdził Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. – Putin stawia wszystko na jedną kartę i stawia wszystko na przestraszenie Zachodu – ocenił Krzysztof Śmiszek z Lewicy. - Co państwa demokratyczne mogą, a nawet powinny, zrobić, by pomóc niepodległej Ukrainie? Rosja musi być dotknięta sankcjami – podkreślił Jakub Kumoch z Kancelarii Prezydenta. W "Kawie na ławę" poruszono również kwestię przyjmowania ukraińskich uchodźców. – 100 tysięcy w ciągu trzech dni. Łatwo wyliczyć, że te liczby będą rosły. My jesteśmy na to przygotowani - oświadczył Marcin Przydacz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych