Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w Polsce w czerwcu wynosiła 15,5 procent. Dlaczego wciąż rośnie, a nie maleje i co jest jej przyczyną? - pytał swojego gościa Piotr Marciniak w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - Gdyby to tylko Putin był przyczyną wysokiej inflacji w Polsce, to wcale nie ruszałbym stóp procentowych - stwierdził były premier Jan Krzysztof Bielecki. Dodał również, że "inwestorzy nie cierpią ryzyka". - Trzeba pamiętać, że jesteśmy krajem frontowym, do tego dochodzi chaos komunikacyjny NBP - komentował Bielecki. Jego zdaniem "nie ma mądrych w sprawie inflacji". - Ona zapewne spadnie, ale trzeba pamiętać, że grozi nam stagflacja - ocenił były premier. Następnie w wydaniu o radach rządzących, jak Polacy mogą sobie radzić z drożyzną, dyskutowali politolożka dr Ewa Pietrzyk-Zieniewicz oraz socjolog dr Robert Sobiech. - To są rady kabaretowe, kpiarskie, bądź nawet prymitywne. Zupełnie bez wyczucia wrażliwości drugiego człowieka - mówiła Pietrzyk-Zieniewicz. Według Sobiecha "nigdy nie było tak źle". - Nastroje są najgorsze od kilku dekad - podkreślił doktor Sobiech. Na koniec programu o ostatnich wydarzeniach na wojennym froncie w Ukrainie rozmawiali Marcin Wyrwał z Onet.pl oraz prezes Fundacji Batorego Edwin Bendyk. - Rosjanie wyszukują celów strategicznych, natomiast oni doskonale zdają sobie sprawę, że ich pociski są bardzo mało precyzyjne - mówił Marcin Wyrwał o atakach Rosjan na cele cywilne. Edwin Bendyk przyznał mu rację i zaznaczył jednocześnie, że terror ten słabo działa na Ukraińców. - Media chłodno donoszą o tych wypadkach i oczywiście one budzą emocje, natomiast poziom optymizmu jest ciągle niezwykle wysoki - powiedział Bendyk.
