Bez polityki
Kościół "powinien oddychać prawdą". "Obojętność na los skrzywdzonych to bluźnierstwo"
Ignacy Dudkiewicz mówi o sobie, że jest lewicowym katolikiem. Zagląda "kawałek" poza granice polskiego Kościoła, bo wciąż wierzy w to, że model katolicyzmu w naszym kraju nie jest szczytowym osiągnięciem chrześcijaństwa. Wręcz przeciwnie, zauważa, iż Kościół w Polsce może wyglądać inaczej. Lepiej. I że czekają go zmiany. - Kościół powinien oddychać prawdą. Jeżeli aspiruje do tego, żeby być nauczycielem moralności, powinien starać się wyprzedzać swoje czasy, również w rozeznawaniu źródeł, mechanizmów krzywdy, wykorzystania, obojętności, cierpienia. Kościół jest w tyle - powiedział w programie "Bez polityki" w TVN24 GO Dudkiewicz, publicysta, filozof, redaktor naczelny "Magazynu Kontakt" i autor głośnego tekstu "Oskarżam biskupów" nominowanego do nagrody Grand Press. Jego zdaniem, dobro Kościoła musi być realizowane "poprzez dobro całej wspólnoty, przede wszystkim najsłabszych, tych najbardziej podatnych na zranienie". - Obojętność na los osób skrzywdzonych jest rodzajem bluźnierstwa - zauważył. W rozmowie z Piotrem Jaconiem przyznał, iż biskupi interesują go jedynie jako publicystę, a nie katolika, bo "nie mają mu nic do zaoferowania". - Mam wrażenie, że oni sobie zrobili bardzo szczegółową listę błędów biskupów irlandzkich. Odhaczają jeden po drugim, żeby przypadkiem któregoś z tych błędów nie pominąć - dodał Dudkiewicz. Widzi też wielką potrzebę zmiany w nauczaniu o homoseksualności i transpłciowości.