Audio: Tak jest

Marta Golbik, Bartłomiej Wróblewski

Premier Donald Tusk przekazał, że zobowiązał ministra sprawiedliwości do przekazania prezydentowi kompletu dokumentów, które potwierdzają "w stu procentach zakup i korzystanie w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa". - Jest mi bardzo przykro, że prezydent naszego kraju wciąż nie chce zacząć  poważnie traktować takiej afery, jaką jest sprawa podsłuchiwania Pegasusem. Oprócz tego, że to dotyczy wielu obywateli, to dotyczy też osób na najwyższych stanowiskach w państwie - komentowała Marta Golbik (KO) w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. Dodała, że "Fundusz Sprawiedliwości, który miał służyć pomocą ofiarą przestępstw, został wykorzystany do tak niecnego celu, jakim jest podsłuchiwanie polityków opozycji i niezależnych prokuratorów". - Co gorsza, te dane trafiały do Izraela. Jak można sobie wyobrazić taką sytuację w jakimkolwiek kraju demokratycznym? - zastanawiała się Golbik. Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego (PiS) "jeśli są jakiekolwiek nieprawidłowości związane z Pegasusem, to będą akty oskarżenia i wszyscy się dowiemy, co było niezgodnego z prawem". - Nie widzę w tym nic złego, że służby stosowały Pegasusa i inne techniki operacyjne, aby zwalczać przestępczość, nawet dotyczącą polityków. Ludzie nieuczciwi nie mogą się czuć bezpiecznie - stwierdził Wróblewski.