Władysław Kosiniak-Kamysz

Nie najważniejszy był finał, czy dojdzie do zmiany marszałka, premiera. Ważniejsze było to, by pokazać i dać nadzieję wyborcom, że po stronie opozycji jest solidarność. Żeby osiągać cele, trzeba grać 90 minut na boisku, a nie w 78 minucie poddać mecz walkowerem - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz o Krajowym Planie Odbudowy. Jak dodawał, opozycja nie dała nadziei, że potrafi walczyć do końca, stawiać warunki, że jest skuteczna mimo różnic. Gość Konrada Piaseckiego brał pod uwagę utratę większości przez rząd. - Mieliśmy scenariusz merytoryczny, związany z poprawkami i naszymi wnioskami do KPO. Część z nich przeszła, część z nich osiągnęła Lewica, ale mieliśmy też plan polityczny, który był na opozycji znany - tłumaczył. - Głupią by była opozycja, gdyby nie kreśliła scenariuszy na wypadek utraty większości. A ta utrata większości była realna i rozpad Zjednoczonej Prawicy był bardzo realny - dodawał Kosiniak-Kamysz.