Audio: Rozmowa Piaseckiego

Jarosław Ćwiek-Karpowicz

Czas trwania 18 min

Gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 był dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Jarosław Ćwiek-Karpowicz, który komentował sytuację w Syrii. - Nawet jeśli przyjmiemy założenie, że Rosjanie byli świadomi, że prędzej czy później Asad upadnie, to widać wyraźnie, że ta sytuacja jednak ich zaskoczyła. Nie przygotowali się na to, żeby stawiać na innego konia - mówił Ćwiek-Karpowicz. Dodał, że "Rosjanie muszą się dostosować do tej sytuacji i wydaje się, że wycofanie ich baz wojskowych jest raczej pewne. Nie mają gwarancji, jak nowe syryjskie władze odniosą się do ich pozycji". Rosja od lat buduje strefę wpływów ciągnącą się od zachodnich wybrzeży Afryki, przez cały Sahel, po wschodnie wybrzeża Sudanu i wschodnią część Libii, a dalej na Bliski Wschód. Nie mając dostępu do afrykańskich portów na Oceanie Atlantyckim, logistycznie uzależniona jest od dwóch baz w Syrii - w Tartusie i Humajmim. Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych ocenił także, że wizerunek Rosji jako wiarygodnego partnera na Bliskim Wschodzie mógł ucierpieć. - Syria miała stanowić pewnego rodzaju przykład, że w tym regionie Bliskiego Wschodu czy także Afryki Rosjanie są stabilnym sojusznikiem, partnerem i mogą właśnie takiego prezydenta wspierać, mają ku temu siły i potencjał. Teraz Syria jest przykładem dla krajów regionu, że to wsparcie jest bardzo czasowe i niepewne - mówił.