Robert Biedroń

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało "jedynki" w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jedną z nich jest Daniel Obajtek, którego zabrakło na konwencji partii. - Prezes nam tego Obajtka nie pokazuje, bo Obajtek jest za granicą. On jest tam dlatego, że Kaczyński szykuje mu złoty spadochron. Przez lata inwestował w tego byłego wójta Pcimia, aż został złotym dzieckiem, prezesem Orlenu. Za nasze pieniądze Obajtek fundował sobie botoks, wycieczki samolotami na wyścigi Formuły 1. Dziś jedna z gazet pokazywała jego tajny gabinet - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, eurodeputowany i współprzewodniczący Lewicy. Jego zdaniem Wąsik, Kamiński i Obajtek idą do Brukseli, bo wierzą, że w ten sposób unikną odpowiedzialności. Biedroń jest pewien, że czerwono-biała drużyna PiS "skończy w narożniku". – Tak to wyglądało przez ostatnie osiem lat. Nie mieli nic do powiedzenia, nie tylko dlatego, że nie znają języków obcych. Nikt poważny nie będzie rozmawiał z ludźmi, którzy przyjeżdżają do Brukseli rozwalić Unię Europejską. Oni natychmiast będą izolowani – kontynuował. Z Moniką Olejnik Biedroń rozmawiał też o zaplanowanej na 10 maja rekonstrukcji rządu oraz o Mateuszu Morawieckim, który znalazł się na okładce węgierskiego tygodnika. Na koniec rozmawiano o próbie podpalenia synagogi Nożyków w warszawskim Śródmieściu. Użyto tzw. koktajlu Mołotowa, który rozbił się o fasadę budynku, blisko jednego z okien. Ogień szybko ugaszono. Zatrzymano sprawcę.