Audio: Kawa na ławę
Joanna Kluzik-Rostkowska, Włodzimierz Czarzasty, Artur Dziambor, Jarosław Sellin, Piotr Zgorzelski, Paweł Szrot
Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego bez podpisu nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. W programie "Kawa na ławę" w TVN24 Joanna Kluzik-Rostkowska (Koalicja Obywatelska) mówiła, że "gdyby Sejm przyjął poprawki opozycji, które mogłyby tę ustawę czynić konstytucyjną, prezydent nie miałby tego problemu". Jej zdaniem "decyzja prezydencka oznacza, że te pieniądze oddalają się od nas jeszcze bardziej, że ich po prostu nie będzie". Włodzimierz Czarzasty (Lewica) powiedział, że nie jest zadowolony, "bo nie będzie pieniędzy w tej chwili i cała procedura się opóźni". - To już nie jest zależne absolutnie od Komisji Europejskiej. PiS, pan prezydent, rząd PiS-u doprowadził do tego, ze warunkiem przyjścia tych pieniędzy jest wygrana opozycji w wyborach w październiku. Dopóki opozycja nie wygra wyborów, PiS nie jest w stanie się porozumieć i PiS nie jest w stanie tego załatwić - ocenił. Jarosław Sellin (Prawo i Sprawiedliwość) ocenił, że "gdyby przyjąć poprawki opozycji, to prezydent by musiał zawetować tę ustawę". - Jestem rozczarowany, dlatego że ten spór nie ma charakteru prawnego. To jest spór czysto polityczny wywołany tym, że opozycja ciężko pracowała przez ostatnie kilka lat, żeby namawiać swoich przyjaciół w Komisji Europejskiej, a jest ich większość, do tego, żeby tego instrumentu używać w walce z polskim prawicowym rządem - powiedział. Piotr Zgorzelski (PSL, Koalicja Polska) zwracając się do przedstawicieli obozu rządzącego, mówił, że "w trójkącie premier, prezydent i minister sprawiedliwości nie jesteście w stanie wypracować prostego projektu ustawy, w którym opozycja starała się wam nie przeszkadzać, wstrzymując się". Artur Dziambor, poseł ugrupowania Wolnościowcy, które wchodzi w skład koła parlamentarnego Konfederacji, ocenił, że "lepiej by było, jakby prezydent to zawetował". - Pan prezydent zawsze ma cztery możliwości. Suwerennie i samodzielnie wybiera jedną z nich. Tym razem zdecydował się na wariant skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego bez podpisu – mówił szef prezydenckiego gabinetu Paweł Szrot.