Audio: Jeden na jeden

Henryka Bochniarz

Czas trwania 20 min

Henryka Bochniarz w "Jeden na jeden" komentowała podniesienie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych. Ekonomiści spodziewali się wzrostu stopy referencyjnej NBP maksymalnie o 75 punktów bazowych. To siódma i zarazem najwyższa podwyżka. Zdaniem Bochniarz banki zachowywały się racjonalnie, udzielając kredytów hipotecznych nawet na granicy zdolności kredytowej, a "procent osób, które będą miały bardzo poważne problemy ze spłatą zobowiązań, jest niewielki". Henryka Bochniarz szacuje, że wyniesie on 2-3 procent. - W bankach odpowiedzialność za ryzyko jest większa niż w banku centralnym - stwierdziła. Przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan stwierdziła również, że prezes NBP Adam Glapiński "kojarzy jej się z bajarzem", a nie jastrzębiem.

 

W drugiej części programu, dostępnej w TVN24 GO, Bochniarz przyznała, że niezrozumiały jest dla niej brak funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. - Stajemy się pierwszym krajem na świecie, jeśli chodzi o ilość uchodźców, a my nie chcemy z tych pieniędzy skorzystać. Mam nadzieję, że zwycięży racjonalizm. Byłoby ogromna głupotą nie korzystanie z tych pieniędzy – oceniła. Powtórzyła też, że nieustannie żałuje, iż Polska nie znajduje się w strefie euro, bo "jeśli nie jesteśmy częścią silnej struktury, niezależnie od tego, jak będziemy machać naszą wspaniałą flaga, nasze możliwości są bardzo ograniczone". - Warto być w jednej ekipie z silnymi, wtedy się wygrywa i jest się niezależnym. Polska wygrywa, że jest członkiem NATO i Unii Europejskiej. Tak samo byłoby w strefie euro – skwitowała.