prof. Andrzej Zoll, Michał Broniatowski, prof. Anna Pacześniak

Według Jarosława Kaczyńskiego trzeba prawnie zmienić sposób liczenia głosów, by był on "rzeczywiście transparenty i jawny, bo z tym bywa różnie". Ponadto prezes PiS podczas spotkania z sympatykami PiS w Siedlcach wzywał do stworzenia "korpusu ochrony wyborów", który miałby liczyć co najmniej 60 tysięcy osób. - Wydaje mi się, że jest to bardzo niebezpieczna inicjatywa, żeby tworzyć bojówki, które będą kontrolowały miasto w okresie ciszy przedwyborczej. To jest wprowadzenie jakiegoś ciała, które destabilizuje sytuację – stwierdził w "Faktach po Faktach" prof. Andrzej Zoll, były przewodniczący PKW i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – Jak można polepszyć transparentność przeprowadzenia tego procesu? Przecież liczenia się nie da zmienić – powiedział. Według profesora Zolla "prezes Kaczyński bardzo się boi wyników tych wyborów". – Oczywiście PiS nie może przegrać wyborów bez fałszerstwa, to jest stanowisko prezesa Kaczyńskiego – zaznaczył były przewodniczący PKW.

Po zwycięstwie Giorgii Meloni i jej Braci Włochów w wyborach parlamentarnych we Włoszech tamtejsze media piszą o "skręcaniu wyraźnie w prawo". O wygranej Meloni i potencjalnym konflikcie z UE Anita Werner rozmawiała z prof. Anną Pacześniak, politolożką i europeistką, oraz Michałem Broniatowskim, dziennikarzem Onet.pl. – Jeśli ktoś liczy na to, że dojdzie do jakiejś akcji przeciwko UE, to może się zawieźć – ocenił Broniatowski. - Nie możemy patrzeć na dojście prawicy do władzy we Włoszech tylko przez pryzmat finansowy i tylko przez pryzmat Polski - podkreśliła prof. Pacześniak. - Nie liczyłabym ze strony Prawa i Sprawiedliwości na to, że Meloni będzie popierała ich każdy krok na poziomie unijnum - powiedziała gościni "Faktów po Faktach".