Audio: Bez polityki
Arkadius: żyłem w swojej iluzji, która nie miała nic wspólnego z życiem realnym
Po bardzo krótkim czasie okazało się, że to, co ja robiłem bez większej pomocy infrastruktury biznesowej, to było coś strasznego - mówił Arkadius. W programie "Bez polityki" w TVN24 GO przyznał, że życie wyglądało fajnie na tabloidach, pokazach, "ale tak naprawdę poza kulisami było zabójcze". Projektant mody przypomniał, że miał pokazy na całym świecie, których było 30 w ciągu pięciu lat. - To bardzo odbiło się na moim zdrowiu. Coraz częściej czułem się zmęczony, niewyspany, zagubiony wewnętrznie - powiedział, wskazując, że zapotrzebowanie na jego twórczość była tak ogromna i to go wypaliło. Jak wskazał, w pewnym momencie przejrzał na oczy, "że jest to biznes, w którym otacza się wieloma osobami, które niekoniecznie są szczere i mają dobre intencje". - Żyłem w swojej iluzji, która nie miała nic wspólnego z życiem realnym - dodał. Arkadius wskazał, że "dzięki Bogu wyskoczył z tego wszystkiego i odnalazł siebie jako człowiek". - Mimo tego, że nie mam całej tej otoczki show-biznesu, wiem, kim jestem - dodał. Gość Piotra Jaconia opowiedział o śmierci swojego partnera Michaela, który bardzo mu pomógł na początku kariery artysty. Jak wyznał, "to był główny powód, dlaczego zdecydował się zostawić Wielką Brytanię i zacząć życie w nowym miejscu".