Amerykańscy naukowcy skonstruowali drony wykorzystujące do lotu części ciał wypchanych ptaków. Wyglądające jak żywe zwierzęta urządzenia mają nie tylko pogłębić wiedzę na temat działania ptasich skrzydeł, ale w przyszłości umożliwić także wykorzystanie ich do dyskretnej obserwacji z powietrza. Jak zauważają brytyjskie media, takie "ożywione" ptaki idealnie nadawałyby się m.in. do szpiegostwa.
Naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu New Mexico Institute of Mining and Technology (New Mexico Tech) zaprezentowali wyniki swojej pracy podczas zorganizowanej w dniach 23-27 stycznia konferencji American Institute of Aeronautics and Astronautics SciTech 2023 Forum, a w połowie lutego opisane zostały one przez anglojęzyczne media.
W ramach swoich badań skonstruowali dwa tzw. skrzydłowce, inaczej ornitoptery - urządzenia latające utrzymujące się w powietrzu, wykorzystując zasadę działania ptasich skrzydeł. Innowacją było jednak wykorzystanie do tego części ciał wypchanych ptaków oraz technologii wykorzystywanych do budowy dronów. W ten sposób martwe ptaki zostały "ożywione", a naukowcy byli w stanie latać nimi na podobnej zasadzie jak zwykłym dronem.
Martwe ptaki jako drony
Do skutecznego odtworzenia zasady działania ptasich skrzydeł konieczne było wykorzystanie m.in. technologii wizualizacji 3D oraz symulatora aerodynamicznego. Okazało się to jedną z największych trudności. Jak wyjaśniają w swoich badaniach autorzy, urządzenia te powstały, aby uczynić "monitorowanie dzikiej przyrody naturalniejszym i mniej widzialnym". "Odkryliśmy, że choć stworzenie takiego drona jest trudne, to jest to bardzo przydatne dla celów naukowych i pozwala pozostawić przyrodę nie niepokojoną" - dodano.
Badacze z New Mexico Tech przeprowadzili także dwa loty próbne swoich skrzydłowców wykorzystujących części wypchanych ptaków. Krótkie nagranie z nich zamieścił w internecie jeden z twórców urządzeń, prof. Mostafa Hassanalian. Jak zaznaczono, to dopiero pierwsze modele, które będą sukcesywnie rozwijane o nowe elementy. "Najważniejszym ulepszeniem byłoby dodanie nóg, dzięki czemu dron mógłby samodzielnie osiadać na ziemi i monitorować (przestrzeń wokół siebie - red.) bez zbędnego zużywania baterii" - wskazują badacze.
Wypchane ptaki do szpiegowania
Autorzy badań jako potencjalny sposób wykorzystania swoich urządzeń wskazali możliwość obserwacji środowiska naturalnego w sposób bardziej dyskretny niż zwykłym dronem. Jak jednak zauważają brytyjskie media, dron do złudzenia przypominający ptaka może zostać wykorzystany równie dobrze do obserwacji ludzi. Konstrukcje te "mogą umożliwić szpiegowanie ludzi dla celów militarnych", zauważa "The Independent", ponieważ krążące na niebie "ptaki" nie zwracałyby niczyjej uwagi.
ZOBACZ TEŻ: Sztab generalny: polscy piloci operatorzy przeprowadzili pierwsze loty kontrolne dronami Bayraktar
Źródło: New Mexico Tech, Aerospace Research Central, Independent, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: New Mexico Tech