Reprezentacja Maroka wygrała z Hiszpanią i zagra w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Hitem w mediach społecznościowych stało się nagranie pokazujące reakcję obecnego na trybunach marokańskiego reportera na zwycięstwo jego drużyny. Inny dziennikarz z Maroka popłakał się na konferencji prasowej, gdy gratulował bramkarzowi i selekcjonerowi kadry historycznego sukcesu.
W 1/8 finału mistrzostw świata Maroko pokonało po rzutach karnych Hiszpanię i po raz pierwszy w historii awansowało do ćwierćfinału turnieju tej rangi. Na boisku spotkanie było wyrównane, ale na trybunach zdecydowaną przewagę mieli Marokańczycy. Kamery wielokrotnie wyłapywały żywiołowo reagujących na boiskowe wydarzenia fanów z północnej Afryki. Żadna z reakcji nie przebiła jednak wybuchu radości jednego z marokańskich reporterów po strzale zamykającym konkurs jedenastek.
Radość dziennikarza z Maroka
Jak widać na krążących w mediach społecznościowych nagraniach, dziennikarz - którego personaliów na razie nie znamy - najpierw krzyczy na cały głos i macha energicznie rękami, później łapie się za twarz, zrzuca z niej okulary i pada na kolana. Gdy z nich wstaje, uspokaja się. Z jego twarzy nie schodzi uśmiech, wydaje się, że w pewnym momencie pojawiają się na niej łzy.
Emocjonalnie zrobiło się też podczas konferencji prasowej, gdy inny marokański dziennikarz zwrócił się do bohatera konkursu rzutów karnych - bramkarza Bono - oraz selekcjonera Walida Regraguiego. Już na wstępie zaznaczył, że będzie mówił po angielsku, aby wszyscy obecni w sali mogli go zrozumieć.
- Dzisiaj napisaliście historię! Nie mam żadnych pytań, chcę wam tylko podziękować! Chcę wam podziękować, ponieważ czegoś takiego w marokańskim futbolu jeszcze nie było. Odzyskaliście zaufanie całego pokolenia Marokańczyków. 40 milionów Marokańczyków jest dziś szczęśliwych! - ekscytował się dziennikarz, a w pewnym momencie zalał się łzami szczęścia.
Mundial. Maroko - kiedy gra następny mecz?
Maroko jest czwartą drużyną w historii Afryki, której udało się awansować do ćwierćfinału mundialu. Zmierzą się w nim z Portugalią, która we wtorek bardzo pewnie pokonała Szwajcarię. Początek meczu Maroko-Portugalia w sobotę o godz. 16. Zwycięzca tego spotkania o miejsce w finale powalczy ze zwycięzcą pary Francja-Anglia.
Źródło: Twitter/@tariqpanja, @FIFAcom
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@tariqpanja