Marokańczycy świętowali zwycięstwo nad Hiszpanią. Starcia z policją w Belgii i Holandii

Źródło:
PAP

Setki fanów reprezentacji piłkarskiej Maroka wyszły we wtorek na ulice belgijskich i holenderskich miast, żeby świętować zwycięstwo swojej drużyny nad Hiszpanią w 1/8 finału Mistrzostw świata w Katarze. Sytuacja nie wszędzie była spokojna. W Brukseli i Amsterdamie musiała interweniować policja.

Sensacyjna porażka hiszpańskiej reprezentacji spowodowała wybuch entuzjazmu kibiców marokańskiej drużyny w wielu holenderskich miastach. Z informacji mediów wynika, że najbardziej niebezpiecznie było w stolicy, a także w Hadze i Rotterdamie. Wszędzie tam musiała interweniować policja.

Setki młodych ludzi zgromadziły się na Mercatorplein w Amsterdamie. Rzeczniczka policji w Amsterdamie powiedziała portalowi RTL Nieuws, że rzucają oni fajerwerkami w autobusy, a także tańczą na samochodach.

Stołeczna policja napisała wieczorem na Twitterze, aby wszyscy opuścili Mercatorplein i dodała, że funkcjonariusze będą "działać przeciwko przestępcom". Na miejsce przybyła specjalna jednostka policji z psami i armatką wodną. Plac został zamknięty i - jak podaje rozgłośnia NPO radio 1 - "wiele osób zostało zatrzymanych".

Podobnie napięta sytuacja miała miejsce na Kruisplein w Rotterdamie - tam również policja ewakuowała plac w centrum miasta. Portal NOS podał wieczorem, iż policja zatrzymała w Hadze trzy osoby. Stało się to po tym, jak funkcjonariusze nakazali opuszczenie Schilderswijk, gdzie zebrały się setki kibiców Maroka, a część osób odmówiła rozejścia się.

W Brukseli policja użyła armatek wodnych wobec kibiców Maroka

W Brukseli Boulevard Lemonnier i okolice Dworca Południowego (Midi) - jedne z wielu okolic zamieszkałych przez marokańskich imigrantów - zapełniły się setkami świętujących, gdy tylko skończyły się rzuty karne.

Żeby nie dopuścić do powtórzenia zamieszek, jak 27 listopada, część kibiców formowała żywe łańcuchy oddzielające cieszący się tłum od policjantów.

Jak podał portal informacyjny hln.be około godziny 20 funkcjonariusze musieli interweniować, aby uspokoić grupki kibiców, które stawały się agresywne. W odpowiedzi w stronę policjantów poleciały kamienie i petardy. Niektórzy Marokańczycy próbowali się zbliżyć do kordonu i sprowokować bójkę. W związku z tym użyto gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP