Mike Epps, amerykański aktor, komik i raper, zaskoczył swoich fanów podczas występu w Detroit. W jego trakcie na scenę został wprowadzony żywy kangur. Fani artysty są oburzeni. Wielu uważa, że zwierzę wyglądało na przerażone. Artysta przeprosił.
Kangur pojawił się na scenie podczas występu Eppsa na Festiwalu Śmiechu (Festival of Laughs), który odbył się w piątek w Detroit.
Osoba z ekipy komika wprowadziła w pewnym momencie na scenę przywiązane do smyczy zwierzę. Dorosły samiec kangura wyglądał na przerażonego. W towarzystwie publiczności i przy akompaniamencie głośnej muzyki, Epps obejmował, tańczył i robił sobie zdjęcia ze zwierzęciem.
Fani oburzeni
Wielu uczestników koncertu podsumowało występ jako "odrażający". Sugerowali, że komik dopuścił się znęcania nad zwierzętami.
Do sieci trafiły nagrania sytuacji. Internauci i fani artysty są oburzeni.
"Mike Epps, co za hańba! To było straszne, wyobraź sobie jak cholernie ten kangur musiał być przerażony. Wstydź się!" - napisał jeden z fanów.
"Uwielbiam Mike'a Eppsa, ale nie podoba mi się wykorzystywanie zwierząt do zrobienia czegoś śmiesznego albo fajnego. Widać, że kangur czuje się niekomfortowo" - dodała fanka artysty.
"Idiota! Jak można nie wiedzieć, że głośna muzyka, błyskające światła i krzyki to nie atmosfera dla kangura! Mam nadzieję, że stowarzyszenie ochrony nad zwierzętami się nim zajmie!" - napisała inna fanka.
Przeprosiny
Epps umieścił na jednym ze swoich kont w portalach społecznościowych przeprosiny, w których tłumaczył, że kocha zwierzęta i nigdy by żadnego nie skrzywdził.
"Chciałbym powiedzieć, że przekazuję pieniądze fundacji zajmującej się ochroną kangurów! Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem" - napisał artysta.
Mike Epps to amerykański aktor, komik, raper, scenarzysta i producent. Wystąpił między innymi w takich filmach jak "Następny piątek", "Kac Vegas" czy "Resident Evil".
Autor: AKrg//ŁUD / Źródło: Buzzfeed; Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | @AnimalRRights