Hinduski kibic jedzie rowerem na mundial. Marzy o spotkaniu Messiego

Hinduski kibic chce poznać Messiego. Jedzie rowerem na mundial
Hinduski kibic chce poznać Messiego. Jedzie rowerem na mundial
Źródło: Clifin Francis | facebook
Clifin Francis jedzie z Indii na mundial w Rosji rowerem. Kibicuje Argentynie i marzy o poznaniu swego idola Leo Messiego.

Clifin Francis swoją podróż zaczął 23 lutego. Rowerem przejechał już ponad 4,2 tys. kilometrów.

Planował jechać przez Pakistan, jednak zrezygnował z tego pomysłu biorąc pod uwagę napiętą sytuację między tym krajem a Indiami. Postanowił więc polecieć do Dubaju. Następnie statkiem przepłynął do Iranu, a stamtąd rozpoczął swoją podróż do Rosji.

Iran - Azerbejdżan - Dagestan

Francis powiedział, że pobyt w Iranie zmienił jego zdanie o tym państwie. - To najpiękniejszy kraj na świecie, a ludzie są bardzo gościnni. Moja opinia o tym kraju zmieniła się. To dowód, że nie należy oceniać państw na podstawie geopolityki - powiedział stacji BBC.

Kolejnym przystankiem był Azerbejdżan. Na granicy tego kraju Hindus miał problem, ponieważ strażnik graniczny uważał, że osoba ze zdjęcia w jego paszporcie to nie on. - Policja zatrzymała mnie na osiem godzin. Przez ten czas sprawdzali moją tożsamość. Byli jednak bardzo mili - powiedział. Podróżnik miał problem ze znalezieniem hotelu, dlatego rozkładał namiot w parku.

Do Rosji chciał jechać przez Gruzję. Nie udało się. Mimo posiadania wszelkich potrzebnych dokumentów nie został przepuszczony przez granicę. Musiał znaleźć inną trasę.

Azerbejdżan graniczy z rosyjskim terytorium Republiki Dagestanu. - Pojechałem tam, nie będąc świadomy, że nie jest tam całkowicie bezpiecznie. Nie było jednak wyboru i 5 czerwca pojechałem do Dagestanu - poinformował i dodał, że największym problemem był język, ponieważ ludzie, których spotkał, bardzo słabo mówili po angielsku.

Hindus nadal jest w trasie. Do Moskwy musi dotrzeć 26 czerwca, ponieważ wtedy jest mecz między Francją a Danią, a to jedyne spotkanie, na które ma bilet.

Fan Messiego

Mimo, że ma tylko bilet na pojedynek Francuzów z Duńczykami, zaznacza że jest fanem Lionela Messiego i jedzie kibicować Argentynie. - To mój ulubiony zawodnik. Mam nadzieję, że uda mi się go poznać i podpisze się na moim rowerze - powiedział Francis.

Argentyna w czwartek przegrała z Chorwacją 0:3 i jak na razie nie ma zagwarantowanego awansu do fazy pucharowej mistrzostw.

Clifin dodał, że marzy o zobaczeniu Indii na mistrzostwach świata.

Autor: AR//ŁUD / Źródło: Twitter; BBC

Czytaj także: