Bawarski kot, co chciał odkurzać

Jedne ganiają myszy, inne leniuchują przez cały dzień. Ale nie pewien kot z bawarskiego Bayreuth. Zwierzę uruchomiło odkurzacz. I dopiero się zaczęło.

Właściciele wyszli, a kot został sam w domu. Przypadkowo uruchomił odkurzacz i niemal... nie padł z przerażenia.

W końcu sąsiedzi, zaniepokojeni wyjącym od kilku godzin odkurzaczem i kocimi wrzaskami, wezwali straż pożarną, która udzieliła pomocy sprawcy tego zamieszania.

Jest sukces!

Kiedy zaalarmowana przez sąsiadów straż pożarna przyjechała na miejsce, zastała szalejącego ze strachu kota i włączony odkurzacz. Jak podała policja, która również uczestniczyła w akcji, interwencja nie poszła całkiem na marne. "Przynajmniej udało się uspokoić kota". Mieszkanie pozostało nieodkurzone.

Źródło: PAP

Czytaj także: