Protest w centrum Barcelony. "Wszystko ma swoje granice"

Ponad 20 tysięcy osób wzięło udział w centrum Barcelony w proteście przeciwko masowej turystyce. Demonstracja to efekt inicjatywy ponad 100 organizacji obywatelskich.

Uczestnicy marszu, który odbył się pod hasłem "Dosyć. Wyznaczmy granice turystyki", przeszedł przez Ramblę, główny deptak Barcelony.

Protest w centrum Barcelony

Protestujący skandowali m.in.: "Skończcie z chaosem!" oraz "Godne życie w Barcelonie!".

Część demonstrantów przybyła na marsz z transparentami, na których widniało: "Koniec masowej turystyki!", "Oddajcie miasto jego mieszkańcom!" oraz "Wszystko ma swoje granice!".

Organizatorzy wydarzenia w przekazanym mediom komunikacie napisali, że sobotnia manifestacja jest formą sprzeciwu wobec "niewłaściwej polityki" władz Barcelony, które ich zdaniem uzależniły funkcjonowanie miasta od wpływów z turystyki. Ta według nich prowadzi do pogorszenia jakości życia mieszkańców.

Protest w Barcelonie
Protest w Barcelonie
Źródło: PAP/EPA/TONI ALBIR

Wśród głównych postulatów protestujących jest ograniczenie wydawania pozwoleń na działalność nowych hoteli oraz noclegów w kwaterach prywatnych, a także zredukowanie liczby wycieczkowców zawijających do portu w stolicy Katalonii.

Barcelona jest kolejnym miastem Hiszpanii, którego mieszkańcy wyrażają niezadowolenie na ulicach przeciwko masowej turystyce. W ostatnich tygodniach podobne protesty zorganizowano m.in. w Maladze, Kadyksie oraz w Sewilli.

W sobotę przeciwko masowej turystyce protestowano też na Wyspach Kanaryjskich, a stowarzyszenia mieszkańców Alicante oraz archipelagu Balearów wezwały lokalnych mieszkańców do udziału w podobnych demonstracjach 13 i 21 lipca.

Zobacz także: