Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała podjęcie działań zapobiegawczych w sprawie obowiązujących zasad handlu zbożem z Ukrainy. Taka informacja znalazła się w odpowiedzi na list Polski, Węgier, Słowacji, Rumunii i Bułgarii w sprawie importu produktów ze Wschodu. O szczegółach mówiła w środę rzeczniczka KE Danna Spinant.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej Danna Spinant rozpoczęła środowy briefing od informacji o odpowiedzi Ursuli von der Leyen na list 5 krajów (Polski, Węgier, Słowacji, Rumunii i Bułgarii) w sprawie importu produktów rolnych z Ukrainy.
Trzy propozycje
Rzeczniczka przekazała, że szefowa KE jest w pełni świadoma istniejących problemów i podkreśla, że w świetle reguł rynku wewnętrznego konieczne są wspólne działania. Von der Leyen przedstawiła trzy propozycje wychodzące naprzeciw żądaniom krajów przygranicznych.
Po pierwsze, pomoc dla rolników najbardziej dotkniętych, przypominając, że już pierwsza transza pomocy finansowej w wysokości 56,3 mln euro została wysłana, a teraz trwają prace nad drugim pakietem w wysokości 100 mln euro.
Komisja Europejska opublikowała 5 kwietnia rozporządzenie, w ramach którego trzem państwom - Polsce, Bułgarii i Rumunii - przyznano pomoc w wysokości 56,3 mln euro za straty wywołane importem ukraińskiego zboża. Polska otrzymała z tej kwoty 29,5 mln euro.
Po drugie, padła zapowiedź działań ochronnych/blokujących wobec dostaw pszenicy, kukurydzy, słonecznika i nasion rzepaku. Po trzecie, KE zapowiedziała rozpoczęcie dochodzenia w sprawie innych "wrażliwych produktów", które trafiają z Ukrainy do UE.
Propozycje będą najpewniej przedmiotem środowych rozmów wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, odpowiedzialnego za handel, Valdisa Dombrovskisa z ministrami krajów dotkniętych kryzysem zbożowym - Bułgarii, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji, a także z przedstawicielami ukraińskiego rządu.
List do Ursuli von der Leyen
Pod koniec marca br. przedstawiciele władz Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji - Mateusz Morawiecki, Viktor Orban, Nicolae Ciuca, Rumen Radew i Eduard Heger - napisali list do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, w którym domagali się interwencji w sprawie napływu ukraińskiego zboża do UE. Inicjatywa wyszła od szefa polskiego rządu.
- Chcemy pomagać Ukrainie, chcemy kontynuować wsparcie, ale nie możemy tego zrobić kosztem milionów europejskich rolników - mówił we wtorek Polskiej Agencji Prasowej stały przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś, dodał przy tym, że Polska oczekuje systemowych działań Komisji Europejskiej w sprawie ukraińskiego zboża.
Źródło: TVN24 Biznes, Reuters, PAP