Prawie 400 tysięcy ton - tyle cytryn zdaniem hiszpańskich rolników może w tym sezonie nie znaleźć nabywców. - Produkcja wymknęła się spod kontroli - powiedział "El Pais" szef jednego ze stowarzyszeń handlowych. Straty spowodowane nadprodukcją szacuje się na 120 milionów euro.
Według najnowszych szacunków Organizacji Rolników i Hodowców (COAG), jednej z głównych organizacji rolniczych w Hiszpanii, w sezonie 2023-2024 nie uda się sprzedać ok. 400 tys. ton cytryn z hiszpańskich upraw, co stanowi blisko 27 proc. planowanej produkcji. Straty z tego tytułu szacuje się na 120 milionów euro (ok. 513 mln zł - red.).
Hiszpańscy rolnicy wskazują, że źródłem problemu jest m.in. import cytryn spoza UE, zmieniające rynek fundusze inwestycyjne, supermarkety, które chcą wyłącznie doskonale wyglądających owoców, wzrost liczby szkodników czy problemy klimatyczne. "Jednak niektórzy w branży otwarcie przyznają, że główną przyczyną katastrofy jest nieproporcjonalny wzrost liczby hektarów upraw cytryn na hiszpańskim wybrzeżu Morza Śródziemnego" - pisze portal "El Pais".
"Produkcja wymknęła się spod kontroli". Dlaczego?
Hiszpańskie stowarzyszenie handlowe Ailimpo twierdzi, że produkcja cytryn w Hiszpanii powinna zostać zmniejszona, by przywrócić równowagę podaży i popytu. - Produkcja wymknęła się spod kontroli - powiedział "El Pais" szef Ailimpo, José Antonio García. - Dane nie pozostawiają złudzeń. Powierzchnia upraw wzrosła z 36 tys. hektarów osiem lat temu do prawie 53 tys. hektarów obecnie - dodał. Jak wyjaśnił, hodowcy decydowali się sadzić więcej drzewek cytrynowych ze względu na "uderzająco wysokie zyski".
Rosnące zyski miały też zachęcić kolejnych inwestorów do wejścia na rynek. - To proste ćwiczenie matematyczne. Jeśli rynek jest w stanie wchłonąć 1,1 mln ton cytryn, a szacowana produkcja na ten sezon to 1,5 mln, to na polach pozostanie 400 tys. ton - zauważył García.
Nadprodukcja cytryn. Owoce z Hiszpanii w UE
"El Pais" zwraca uwagę, że zdaniem części rolników to import cytrusów spoza UE - z krajów takich jak Turcja, RPA, Egipt i Argentyna - jest głównym źródłem nadwyżki. - Zalewają europejski rynek cytrynami, które konkurują z naszymi, ale nie muszą spełniać tych samych standardów, co my - ocenił w rozmowie z dziennikiem Pedro Gomáriz z hiszpańskiej Organizacji Rolników i Hodowców.
Chociaż podobne skargi, jak wskazuje "El Pais", są "powszechne", przeanalizowane przez Ailimpo dane dotyczące spożycia cytryny w UE w ostatnim półroczu pokazują, że sytuacja przedstawia się zgoła inaczej: od października 2023 roku do marca 2024 roku całkowity popyt na cytryny w UE (z wyłączeniem konsumpcji krajowej we Włoszech i Hiszpanii - red.) wyniósł 403 tys. ton, z czego 302 tys. ton pochodziło z hiszpańskich upraw. "Innymi słowy trzy na cztery cytryny spożywane w UE w tym okresie pochodziły z Hiszpanii" - podkreśla dziennik.
Źródło: El Pais
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock