Za 63 mln dolarów sprzedano surowy diament o wadze 813 karatów. Jest to rekord - nieobrobiony kamień nie uzyskał dotąd tak wysokiej ceny - poinformowała w poniedziałek kanadyjska firma górnicza Lucara Diamond, która wkrótce wystawi na aukcję większy kamień.
Lucara, która notowana jest na giełdzie w Sztokholmie, podała w komunikacie tylko to, że chodzi o znaleziony w Botswanie kamień nazwany "Konstelacją". Ani nazwiska nabywcy, ani warunków sprzedaży przeprowadzonej przez wyspecjalizowaną w ocenie diamentów i handlu nimi firmę Nemesis International nie ujawniono.
Będzie kolejny rekord
Obecny rekord zostanie najprawdopodobniej pobity 29 czerwca, kiedy na aukcji Sotheby's w Londynie odbędzie się licytacja jeszcze większego kamienia sprzedawanego przez Lucarę.
Będzie nim nieobrobiony diament "Lesedi La Rona", co w lokalnym języku tswana oznacza "nasze światło". Wielkości piłeczki tenisowej i mający 1109 karatów, znaleziony został w listopadzie w tej samej kopalni Karowe w Botswanie i jest największym po słynnym Cullinanie (3106 karatów) nieobrobionym diamentem wysokiej jakości znalezionym w Afryce Południowej.
Akcje Lucara Diamond na giełdzie w Sztokholmie wczesnym popołudniem zyskały 8,58 proc. Głównym akcjonariuszem firmy jest szwedzka rodzina Lundin.
Najdroższym diamentem na świecie - pod względem ceny jednego karata - jest "Blue Moon of Josephine" (Błękitny księżyc Józefiny), rzadki niebieski nieskazitelny brylant z Afryki Południowej znaleziony w styczniu 2014 roku. Ma on 12,03 karata (2,406 g). Osiągnął rekordową cenę 48,4 mln dolarów na aukcji w Genewie w listopadzie zeszłego roku, a kupił go w prezencie dla swojej 7-letniej córeczki Josephine hongkoński miliarder, magnat nieruchomości Joseph Lau.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lucara Diamond