Fundusz Leśny to Fundusz Sprawiedliwości 2.0 - powiedziała w programie #BezKitu w TVN24 ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Jak wskazała, z pieniędzy Funduszu dochodziło do finansowania wizerunku polityków. Hennig-Kloska podała, że materiały w tej sprawie trafiły do zespołu prokuratorów, który zajmuje się badaniem naruszeń w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Ministra klimatu mówiła też o rozwiązaniach dotyczących cen energii w drugiej połowie 2024 roku.
Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w programie #BezKitu w TVN24 została zapytana o ostatni wpis w mediach społecznościowych dotyczący kosztów energii. "Nie będzie żadnego wzrostu cen energii na poziomie 50 proc. czy nawet 40 proc.. Nie straszmy ludzi. Zmiany rachunków będą rzędu 30 złotych" - mogliśmy przeczytać we wpisie szefowej MKiŚ.
Dopytywana, co się stało ze znikającym wpisem, wskazała, że wpis "został poprawiony, natomiast on jest". W nowej wersji wpisu nie ma mowy o tym, że "zmiany rachunków będą rzędu 30 złotych".
Szefowa MKiŚ zapewniła jednak, że podtrzymuje, że zmiana rachunków będzie rzędu 30 zł. - Ja o tym mówiłam, celujemy w ten próg - powiedziała Hennig-Kloska, zwracając jednocześnie uwagę, że to "oczywiście wielkość rachunku rzutuje na skalę podwyżki".
Ceny energii w drugiej połowie 2024 roku
Ministra zapowiedziała przy tym "walkę z kłamstwem" w sprawie cen energii. - To nie jest tak, że myśmy mieli niskie ceny prądu - 33 miliardy złotych rokrocznie dopłacaliśmy przez ostatnie lata z budżetu państwa do rachunków. To też nasze pieniądze, które były przeznaczane na rachunki, tylko trochę w inny sposób - w postaci podatków wpłacamy je do budżetu, a część płaciliśmy w rachunkach - tłumaczyła.
Teraz - jak podkreślała ministra, jej resort chce ten problem rozwiązać systemowo, "obniżając ceny energii, a nie przerzucając obywatelom z kieszeni do kieszeni". Wyraziła przekonanie, że "będzie stabilnie i na pewno akceptowalnie".
- Będziemy robić trzy rzeczy, jeszcze kalkulujemy, liczymy, żeby to wszystko było dobrze zrobione i żeby nikt nie został w tym procesie skrzywdzony. Chcemy dać podstawy do niższych cen taryf. Jest ogromna przestrzeń na rynku do tego, by obniżyć cenę energii w taryfach i będziemy to robić. Będzie dużo niższa cena maksymalna energii i będzie bon energetyczny dla 3,5 miliona gospodarstw domowych o najniższych dochodach - zapowiedziała Hennig-Kloska.
Z zapowiedzi ministry wynika, że projekt ustawy w sprawie cen energii jeszcze w kwietniu powinien znaleźć się w Sejmie. Dodała, że obecne prognozy rachunków za energię na drugą połowę roku przychodzą na starych zasadach i nie ma się co do nich przywiązywać.
Fundusz Leśny to "Fundusz Sprawiedliwości 2.0"
Ministra Paulina Hennig-Kloska w programie #BezKitu w TVN24 mówiła też o trwającym audycie w Lasach Państwowych.
- Audyt nie został jeszcze całkowicie zakończony. Zresztą w Lasach Państwowych pracują też kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli, by dobrze ten obszar sprawdzić. Generalnie, metody, które w ostatnich latach były stosowane w Funduszu Leśnym, zarządzanym przez Lasy Państwowe, przypominają iście metody, które były stosowane w Funduszu Sprawiedliwości - oceniła szefowa MKiŚ.
Jak mówiła z Funduszu Leśnego, który powinien służyć ochronie przyrody, dochodziło do "finansowania wizerunku polityków, a przede wszystkim Zbigniewa Ziobry z Suwerennej Polski". - Przeznaczono 1,1 miliona złotych od czerwca do października na imprezy plenerowe w okręgu wyborczym pana ministra Wosia. W podobny sposób próbował się promować, jak domniemywam, były dyrektor Lasów Państwowych, który też ubiegał się o mandat posła, wydając w ten sposób 2,8 miliona złotych - podała Hennig-Kloska.
Jak przekazała, informacje w tej sprawie trafiły do zespołu powołanego w prokuraturze, który zajmuje się Funduszem Sprawiedliwości. Zdaniem ministry "nic nie stoi na przeszkodzie, by również rozszerzył zakres swojej działalności o Fundusz Leśny".
- Myśmy przekazali teraz te materiały do zespołu prokuratorów, który zajmuje się badaniem naruszeń w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, z prośbą o włączenie kwestii Funduszu Leśnego do ich pracy, ponieważ stoją za tymi sprawami ci sami ludzie, ci sami ministrowie, często ci sami posłowie, ta sama grupa polityków, a metody są bardzo podobne - wskazała.
W ocenie Hennig-Kloski Fundusz Leśny to "Fundusz Sprawiedliwości 2.0".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24