Gorsze wyniki spłacania kredytów złotowych, niż walutowych, nie oznaczają, że kredyty walutowe są bezpieczne – mówi w TVN CNBC Biznes przewodniczący KNF Stanisław Kluza. Dziś w życie wchodzi część zapisów rekomendacji T, które nakazują bankom m.in. żądać od zaciągających kredyt walutowy co najmniej 10-cioprocentowego wkładu własnego, bądź ubezpieczenia niskiego wkładu. Protestują przeciwko tym ograniczeniom bankowcy – ich zdaniem tylko co setny kredyt walutowy jest spłacany z opóźnieniem, w przypadku kredytów złotowych ze spłatą spóźnia się prawie co 40-sty kredytobiorca.
Gorsze wyniki spłacania kredytów złotowych, niż walutowych, nie oznaczają, że kredyty walutowe są bezpieczne – mówi w TVN CNBC Biznes przewodniczący KNF Stanisław Kluza. Dziś w życie wchodzi część zapisów rekomendacji T, które nakazują bankom m.in. żądać od zaciągających kredyt walutowy co najmniej 10-cioprocentowego wkładu własnego, bądź ubezpieczenia niskiego wkładu. Protestują przeciwko tym ograniczeniom bankowcy – ich zdaniem tylko co setny kredyt walutowy jest spłacany z opóźnieniem, w przypadku kredytów złotowych ze spłatą spóźnia się prawie co 40-sty kredytobiorca.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn