Inflacja w listopadzie wyniosła w ujęciu rocznym 4,6 procent - wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Wynik ten jest zgodny z oczekiwaniami ekonomistów. Przed miesiącem inflacja wyniosła 5,0 procent rok do roku.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w listopadzie o 4,6 proc. rdr i o 0,4 proc. mdm.
Komentarze ekonomistów
"Inflacja spadła w listopadzie do 4,6 proc.. Zmiany wskaźnika związane są głównie z zachowaniem cen paliw – te są niższe o 6 proc. r/r. Pozostałe kategorie były raczej stabilne – obecnie uwagę zwraca wyższe tempo wzrostu cen żywności (4,8 proc.) oraz inflacja bazowa (szac. 4,2 proc.)" - komentują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
"Spodziewamy się stabilizacji inflacji w grudniu oraz lekkiego wzrostu w I kw. W styczniu CPI prawdopodobnie ponownie przekroczy lekko 5 proc., nawet przy zamrożonych cenach energii. Będzie to efekt szybszego wzrostu cen żywności oraz towarów przemysłowych. Na wynikach ciąży też wysokie tempo wzrostu cen usług, związane z rosnącymi kosztami pracy" - czytamy.
"Nie była to jakoś specjalnie ekscytująca publikacja. GUS również podał 4,6 proc. Inflacja bazowa jest na poziomie 4,2 proc. (może z leciutkim ryzykiem na 4,3 proc.). Interesująca w finalnym szacunku (połowa miesiąca) będzie kompozycja, zwłaszcza inflacji bazowej. Presja inflacyjna znika" - komentują natomiast ekonomiści mBanku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock